Wpis z mikrobloga

@_Tequila_: ja #!$%@?ę na każdego tak naskakujesz? Zadałem normalne pytanie. I Ci odpowiadam. Nie palę już półtorej roku, jarałem nałogowo. Miałem taki problem, że jak paliłem musiałem pluć, miałem jakiś dziwny posmak w ustach, tak jakby ślina mi nie smakowała, nienawidziłem tego. I idzie taki debil po mieście, jara i pluje (czyt. ja). Pomagało mi żucie gumy już paląc fajkę. Ślina nabierała mocnego miętowego smaku i mogłem ją przełknąć. Wiem że
@Daroo24: widze ze mamy tu mnostwo januszy psychologii i porad zyciowych. Radzisz tez ludziom w depresji zeby "lol po prostu wyszli do ludzi, nie byli zdolowanymi"? Smakowalo...jak gowno...ale i tak palilem. To jest #!$%@? nalog a ja za bardzo w niego wpadlem, sporo czasu zajelo mi wyjscie z niego. Ale podobaja mi sie te teksty "no to najzwyczajniej w swiecie rzuc palenie" :D