Wpis z mikrobloga

#przygodylunatyka #pasta

Po mojej ostatniej opisanej tu przygodzie, kilka osób wyraziło zainteresowanie

inbami, jakie można odwalić lunatykując, a więc macie początek moich somnambulicznych wariacji, tak właściwie pierwszy, o którym wiem.

W sumie nigdy nie pisałam żadnej pasty, więc postanowiłam się sprawdzić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dramatis personae:

ja

mame

Miej level 6, po przeprowadzce z guwnobloku dostań własny pokój z łóżkiem pod oknem.

Pełnia, księżyc świeci motzno - inba mode: on.

Śni ci się, że jesteś syreną.

Wejdź w poszewkę od kołdry i zapnij guziki, że niby to substytut zanurzania się w oceanie XD (nadal nie mam pojęcia dlaczego tak zareagowałam, ale w sumie tu chyba nie można szukać sensu)

Całą noc pływasz - jesteś najzajebistszą syreną po tej stronie oceanu, bawisz się z rybkami, uciekasz przed żarłaczami białymi, najlepszy sen ever.

Mame przychodzi rano obudzić Cię do przedszkola.

dziecko, dziecko wstawaj


Zwrot akcji - pierworodnej córki nigdzie nie widać, może ją cygany porwali, albo inna czupakabra.

Mame widzi wybrzuszenie pod kołdrą, myśli, że pod nią śpisz, a tu taki zonk, bo

nie śpisz pod kołdrą, a W KOŁDRZE. XD

Mame postanawia zerwać twój puchowy fort i cię obudzić.

To był błąd.

Jeden szybki ruch, nagle jebudu.mp3.

Ty leżysz w kołdrze na podłodze i płaczesz, bo masz rozbite czoło.

Mamę wtf.png nie ogarnia gdzie jest dziecko i skąd dochodzi ryk rodem z otchłani piekieł

Zaczynasz wygrzebywać się z swojego kołdrowego-oceanu XD

Mame w szoku, co tu się dzieje, z kim ja żyję, guz rośnie szybciej niż dług publiczny Zimbabwe

Nie idź do przedszkola, tylko na pogotowie.

?????

PROFIT.
  • 5
  • Odpowiedz