Wpis z mikrobloga

  • 9
Pierwsze z brzegu jakie mi się nasuwają (oczywiście będzie to spis subiektywny, nie każdy Polak taki jest i nie każdy Węgier): brak cwaniactwa i nie pochwalanie tego np. nigdy ściąganie nie było u mnie w rodzinie pochwalane;

większa radość życia i większa życzliwość wobec ludzi.

Ale mimo tego większa ochrona miru domowego - u mojej babci na ulicy znałam każdego, każde dziecko ale ja czy nawet moja babcia, która żyła tam 50 lat była może w dwóch domach. Sąsiadów i dalszych znajomych przyjmowało się co najwyżej w letniej kuchni ;).

Zwykła
  • Odpowiedz