[G.....d]

Dałem mamie spróbować Guinnessa. Jej recenzja pobija wszystkie recenzje Tomka Kopyry w przedbiegach.

Cytuję:

"A idź w cholerę, kwaśne jak #!$%@?. Gnojowica taka."

#piwo #guinness #tomekkopyrazblogublogkopyracom #kopyra

[sheilacooper]

@Gregfield: sory, ale słaba mama :(

[m_bielawski]

@Gregfield: guinness jakimś najlepszym delikatesem nie jest, ale żeby "kwaśne jak #!$%@?"?

[martek-77]

@sheilacooper: @m_bielawski: @Gregfield: szacun bo to sao powiedziałem i później wylałem go.

[G.....d]

@m_bielawski: Jest troszkę kwaskowate, wytrawne. Ale fakt, nie jak #!$%@?. Mi tam smakuje. ;)

[sheilacooper]

@martek-77: cza było mi dać

[f.....s]

@Gregfield: Dolałbyś soku malinowego mamie...

[m_bielawski]

@Gregfield: spróbuj jakiegoś witbiera, to stwierdzisz, że guinness jest słodziutki :)

[G.....d]

@martek-77: To raczej od gustu zależy w największej mierze. Mi dość smakuje, lubię takie lekko wytrawne, ciemne piwa. Z takim posmakiem czarnej kawy i jej kwaśnością. Może w ogóle nie lubisz ciemnych piw? :)

[martek-77]

@Gregfield: lubie. Portery mi podchodzą całkiem dobrze a to smakowało jakby w środku puszki zamiast tej plastikowej kulki był kawałek węgla. No najgorsze.

[G.....d]

@m_bielawski: Fakt, wietbiera chyba nie miałem okazji żadnego próbować. Ale to nie ja marudzę przy Guinnessie. ;)

No i trzeba dodać, że mama jak już pije to Tyskie albo Leżajsk (mimo prób zmiany przyzwyczajeń), więc mogła doznać lekkiego szoku sensorycznego. ;)

[G.....d]

@m_bielawski: A jakiego witbiera polecasz, bom ciekawy? Z takich niezbyt trudno dostępnych?

[m_bielawski]

@Gregfield:

1) Nigdy nie pamiętam ich nazw :)

2) Nie mam pojęcia co tam u Ciebie może być dostępne.

Ale pewnie jak znajdziesz coś z pinty to powinno być ok :)

[K.....x]

@m_bielawski: że niby witbier ma być gorzki/kwaśny? o.o

@Gregfield: Witbier z Kormorana jest całkiem dobry.

[m_bielawski]

@Kaethax: no powinien być kwaśny raczej, niby nie? Od czegoś te bakterie kwasu mlekowego tam są...

[K.....x]

@m_bielawski: Są, ale w dużo mniejszym stopniu niż w hefeweizenach i nie czynią piwa kwaśnym. Przynajmniej ja dobrego witbiera nie nazwałbym kwaśnym.

[m_bielawski]

@Kaethax: a jak określisz ten smak? Bo na pewno nie słodki, gorzki ani słony :) To, że nie wykręca ryja jak cytryna, to jeszcze nie znaczy, że nie jest kwaśny.

Anyway, hefeweizeny oczywiście też polecam. I może masz rację, że one powinny być bardziej kwaśne niż witbiery.

@Gregfield: ↑

edit: a z łatwo dostępnych Hefeweizenów to np. jakiś Schöfferhofer Hefeweizen albo Franziskaner Weissbier :)

[K.....x]

@m_bielawski: Dla mnie ten smak jest orzeźwiająco cierpki, uwielbiam go w gorące dni.

[m_bielawski]

@Kaethax:

cierpki

1. «mający kwaskowaty lub gorzkawo-kwaśny smak»

:)

Ja też uwielbiam piwka pszeniczne. M.in. za to, że są kwaśne/kwaskowe/cierpkie :)

[K.....x]

@m_bielawski: no tak, ale cierpki to nie kwaśny. Cierpki jest taki bardziej neutralno-przyjemny, a kwaśny już jest ostrym słowem. To tak jak goryczkowy i gorzki :p

[m_bielawski]

@Kaethax: etam, semantyka :P Tak czy siak chyba nie powiesz mi, że Guinness jest cierpki, a co dopiero "kwaśny jak #!$%@?" :D (no chyba, że się zepsuć zdążył...)