Wpis z mikrobloga

@Belzebub: nie biorę już leków nootropowych, być może ktoś inny odpowie Ci na te pytania. Ja tylko powtórzę, że w przypadku chorób nerwicowych nasila ich skutki, tak więc drżenie rąk staje się jeszcze bardziej męczące (mimo stosowania propranololu, który takie objawy niemalże likwiduje).
  • Odpowiedz
@ysiulec: Tak z ciekawości, czy po zaprzestaniu brania tego leku nerwica ustaje ? Bo mi nic dolega na dzień dzisiejszy, jako pomoc w nauce i taką ciekawostkę chciałem spróbować.
  • Odpowiedz
@ysiulec: a to dobrze tzn, że mogę sobie do nauki kupić i 2 gramy/rok. A powiedz mi tylko czy można brać doraźnie tzn. np przez tydzień a później zrobić miesiąc przerwy i znowu przez tydzień? Czy jak już biorę to muszę cały miesiąc?
  • Odpowiedz
@Belzebub: Zacytuję pewien post z wymienionego już tutaj forum, bo najlepiej oddaje odpowiedź:

"Wiele encyklopedii leków zaleca nawet długo trwałe stosowanie piracetamu 3-4 miesiące. To samo tyczy się Noopeptu. Schemat typu "30 dni on, 30 dni off' nie trzyma się kupy. Zalecane już prędzej 90-120 dni kuracji, 15-30 dni przerwy"
  • Odpowiedz
@Belzebub: Szybsze działanie z tych leków nootropowych dałby ci Noopept, chociaż lepiej dać mu te 2-3 tygodnie na rozkręcenie się. Przerwę myślę w tym wypadku możesz zrobić, choć sam przyznasz (przynajmniej z mojego punktu widzenia) nie ma to sensu. Chyba, że to ze względu na to ile masz tabletek i/lub kasy.
  • Odpowiedz
@Morthgar: Z koncentracją zauważyłem poprawę. Natomiast mam malutki problem z sennością, wystarczy bezruch na krześle i po 5 minutach... odpływam w świat Morfeusza :) Nawet czytając ulubioną książkę z dzieciństwa (Harry Potter) jak strzała usnę. Narazie winię za to leki (paroksetyna 20), na prośbę lekarza prowadzącego od poniedziałku przechodzę na Wellbutrin XR 150 (trochę szarpnie portfel.. trudno, dorobię korkami :)

Brak koncentracji, no trudno mi powiedzieć, czy to jest objaw pochodzenia
  • Odpowiedz
@ysiulec: nie wiem czy jesteś na studiach czy jeszcze w szkole. Ale mam na myśli sytuację, gdy jest jakiś nieinteresujący temat, a ty koniecznie chcesz utrzymać koncentrację, co powoduję na początku irytacje, a po dalszej próbie bez skutków, senność (zmęczenie psychiczne).
  • Odpowiedz
@Morthgar: Studia, informatyka 1 rok.

Na szczęście nie mam tego problemu nieinteresujących wykładów, chociaż mamy taki durny przedmiot jak "podstawy zarządzania" i 1,5h gadania o niczym. Ale nie, nie zanudzę się. Tak samo z cierpliwością, konia z rzędem temu kto mnie wyprowadzi z równowagi :P

Nieinteresujące książki lub filmy, tutaj problem jest identyczny jak przy interesującej książce lub filmie. Nie ma siły, walczę żeby czytać ale potem nie wiem co czytam
  • Odpowiedz
@Morthgar: początkowo z zamysłem podbicia działania kofeiny.

Teraz za cel obrałem polepszenie zdolności do zapamiętywania i koncentracji.

Nudny wykład nie zawsze dekoncentruje.

Problemem też jest ta półfaza walki między np. czytaniem a niechcianym napadem snu, i by nie utracić skupienia się bez względu na rodzaj czytanego/zapamiętywanego materiału. Trudno mi to opisać. To być może zaniknie po zmianie leczenia na Wellbutrin. Paro cholernie rozleniwia.
  • Odpowiedz