Wpis z mikrobloga

@strikte: Też to zauważyłem - co ciekawe, mieszkam w mieście granicznym i nawet jutro nie stanowi większego problemu wizyta w kraju gdzie nie obchodzi się tego święta - ale i tak janusze i grażynki z wymalowaną na nieskażonych myślą twarzach desperacją okupują polskie supermarkety jakby co najmniej wojna jakaś wybuchła.
  • Odpowiedz