Wpis z mikrobloga

@monkeyshrines: w moim mieście kandyduje Biedroń. Nie jest z nim w żaden sposób związany, nawet nie wiem czy tu kiedykolwiek był, nie licząc kampanii wyborczej (o ile w ogóle).

Ale oczywiście w niczym to nie przeszkadza - każde koryto jest dobre. Pomnika tęczy też jeszcze nie mamy. mógłby zakopać kamień węgielny, tylko niech się przy tym za mocno nie pochyla.
  • Odpowiedz
@monkeyshrines: u nas kilka lat temu startował Bogdan Kazimierz Marcinkiewicz. Wszyscy mieli w dupie że startował z nastego miejsca na liście PO do parlamentu EU. Oczywiście się dostał. Od tego momentu trochę inaczej zacząłem postrzegać politykę :/.
  • Odpowiedz
@c0_0kie: Podobna sytuacja była z Łukaszem Tuskiem w zeszłej kadencji. Jakiś tam nieznany zupełnie gość po technikum rolniczym (wtedy chyba 24-latek). Ale oczywiście nazwisko zrobiło swoje i został posłem.

PS: Sprawdziłem co z nim dalej. Otóż w ostatnich wyborach powtórzył sukces, zdobył ponad 8 tys. głosów i jest już II kadencję posłem.
  • Odpowiedz