Aktywne Wpisy
TSR44 +454
ATAT-2 +697
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Kupiłem 1kg pizzy (taki kwadraciak) z biedrony za 10zł, myślałem, że będzie dobra podstawa:
1. Zaprawiłem serem, pomidorami, szynką, pieczarkami
2. Odmroziłem tak jak na opakowaniu piszą, wstawiłem na 30 minut do termoobiegu na 220stopni
3. Efekt? Wyszła #!$%@? breja drożdżowa, gumowe ciasto jak plastelina
Inne pizze typu Dr.Oetker wychodzą zajebiste z piekarnika, jeśli się je doprawi, a to gówno nawet dla świń się nie nadaje.
@deadkennedy: nie mam czasu na siedzenie w kuchni, mam lepsze zajęcia :P