Wpis z mikrobloga

Witajcie drodzy czytelnicy. Chciałbym opowiedzieć wam pewną rzecz, która się wydarzyła.

Kiedy idziesz na ulicy i przechodzisz obok sklepów zaglądając przez zakurzone szyby pancernych zabezpieczeń mających na celu ochronę przed tym, czego pewnie świadomie się nie dopuścisz a przed czym nie uchronią prawdziwych złych ludzi, myślisz o tym co widzisz. Widzisz zapewne różne rzeczy, które są za taką szybą w tle przemieszczających się innych przedmiotów wystawianych na sprzedaż. Te przedmioty również kiedyś były wystawione na sprzedaż i całkiem prawdopodobne jest, że nawet ich nie zauważyłeś, ponieważ musiałyby być tam wystawione w dokladnie tym samym momencie, gdy na nie, jak już wspomiałem, patrzałeś przechodząc.

Za pomocą sprawności zmysłów postrzegania świata oraz poprzez bagaż doświadczeń potrafisz przyporządkować widziane elementy rzeczywistości nawet w przypadku, gdy te elementy nie są w stanie pomóc Ci w jakiejkolwiek chwili obecnej, gdy właśnie przechodzisz obok nich. Te uczucia zapewne potrafią być na wskroś przenikające, podobne do tych z najczarniejszych scenariuszy napisanych przez doznania przemijającego czasu.

Celem nie jest wystawianie artykułów, lecz dopytywanie się rzeczywistości o sprawy ściśle związane z charakterystyką przydatności danego przedmiotu w ramach społecznych kryteriów. Być może nie jest to przeznaczenie danego elementu rzeczywistości do jednej konkretnej czynności, lecz po prostu zaproszenie do wykorzystania w ramach pewnej narzuconej czynności. Można by rzec, iż te widziane przedmioty nadają sens przechodzeniu ulicą, podczas gdy te wystawione czekają na zbliżającego się kupca, który niekoniecznie może znaleźć to, czego oczekuje.

W natłoku codziennych wydarzeń, które oczywiście stają się coraz to bardziej powszechnymi dążeniami ogółu, przedmioty te wypełniają codzienność swym istnieniem. Nadprodukcja zmobilizowała typowego człowieka do obcowania z większością wyrobów stanowiących sens konsumpcji uprawianej w powszechnym dążeniu do posiadania dóbr.

Kupowanie takiego artykułu zakańcza proces jego gloryfikacji i wtedy staje się własnością, która, co ciekawe, staje się elementem życia. Od właściciela bowiem zależy, czy będzie powszechna, obojętna, smętna czy pożądana.

Przemyślenia nad tymi przedmiotami można porównać do stanu Wisły, który w dniu dzisiejszym wynosił 336 cm w pomiarach w Wyszogrodzie. Jest potrzebny temu, kto jest zainteresowany. #pasta #zakupy #zapaleniekrtani