Aktywne Wpisy
Typ0wa_Karyna +187
Może się czepiam i niepotrzebnie marudzę, ale odnoszę wrażenie, że ogólnie coraz bardziej odchodzi się od takiego normalnego kontaktu z człowiekiem - już tłumaczę. Byłam jakiś czas temu w banku, zmieniałam konto - ogólnie rozmowa wyglądała w ten sposób, że NAJLEPIEJ wszystko załatwiać samemu elektronicznie albo przez bankomat, a jakbym chciała załatwić sprawę "w okienku" to zostanie mi naliczona jakaś prowizja, okej, rozumiem, takie zasady.
W zeszłym miesiącu chciałam załatwić sprawy związane
W zeszłym miesiącu chciałam załatwić sprawy związane
RapidHere +195
O matko,ekran z odświeżanien 60 Hz 2023 rok w telefonie za 800 euro XDDD to już nawet nie jest plucie tylko dożylna dawka braku szacunku #apple
No to czas na powtórkę czyli Smokey Joe z Ale Browaru w stylu Whisky Extra Stout. Piłem wersje fanowską i była totalnym zabijakiem teraz zobaczymy to.
Ekstrakt: 16%
Alkohol: 6,2%
IBU: 45
Słody: pale ale, pszeniczny, whisky malt 45ppm, Carapils, owies palony, jęczmień, czekoladowy pszeniczny
Chmiele: Challenger, Fuggles
Drożdże: safale S-04
Piana wysoka, szybko opadająca do ringa i prawie znika. Kolor czarny jak asfalt.
W aromacie zdecydowanie świeżo położony asfalt, przypalone kable elektryczne, palone opony, rozpuszczalnik i zdecydowanie najwyraźniejsze są nuty apteki, bandaży i jodyny do tego torf, kwaśność. W tle idzie wyczuć kawę i czekoladę a także trochę wędzoności i słodowości. W tle krąży whisky.
Wysycenie niskie, bardzo niskie jak to stout.
W smaku... Na pierwszym planie potężne bandaże, apteka, jodyna oddział SOR i dentysta. Potem uderza nas torf, ciemna wilgotna ziemia i asfalt. To wszystko okraszone jest nutką wszędobylskiej wędzoności a także kwaśności. Ten asfalt i torf pozostaje na podniebieniu z naciskiem na asfalt. W finiszu warka zdecydowanie bez goryczki a raczej z zimną kawa z fusami i delikatnie gorzką ciemna czekoladą i ciągle kręcące się nuty whisky.
Mój różowy uciekł na sam aromat po otwarciu ( ͡° ͜ʖ ͡°)ﾉ⌐■-■
Ta wersja w porównaniu z wersją dla fanów to pikuś. Zdecydowanie nie jest to piwo dla zaczynających przygodę ze światem craftu. Mimo to jest to piwo, które powinno się spróbować nawet z ciekawości.
A tak merytorycznie jeszcze, to dodam od Siebie, ze to, przy drugiej, tej fanowskiej warce, to jest pikuś :)
Zdecydowanie mniej #!$%@? po ryju popiołem, asfaltem i torfem. Po tym da się żyć. Po wersji fanowskiej, jesteś popiołem, asfaltem i torfem. Tu da się zachować własne ja ( ͡° ͜ʖ ͡°).