Od strony formalnej jest to ekspresjonizm abstrakcyjny (de Kooning, Pollock, Kline). Natomiast zdecydowanie w podejściu samego do przedmiotu tematu, czyli samej martwej natury - utylitaryzm. Smacznego :)))

Rodzice wymyślają dla dzieci nowe imiona, na większość nie zgadzają się urzędnicy.