Złożyłem komputer. Windows nie chce mi się zainstalować. restartuje się zaraz na początku instalacji. natomiast udało mi się wrzucić windows xp. system nie wykrywal karty graficznej. plyta to msi z97 gaming 5 a karta msi gtx970. w biosie system widzi ta karte w BOARD EXPLORE. wiatraki chodza od momentu uruchomienia i zatrzymują sie jakies 10 s przed restartem. co mam robić? dzis podobne inna karte graficzna i zobaczę czy pójdzie i sprawdzę
@zimnywschodniwiatr: Jakaś z serii Z97, polecam Asrocka lub Gigabyte'a, weź sobie popatrz, bo ciężko ocenić, jakie złącza potrzebujesz, a które nie bardzo, a nie ma co przepłacać, jak połowy z funkcji nie będziesz używał.
dostałem dziś od sąsiadów dwie bagietki bo do produkcji wykorzystano alkohol a to są muzułmanie i nie chcieli tego zjeść. Czasem robię podobne akcje jak przez przypadek kupię coś z żelatyną czy mięsem
@zimnywschodniwiatr: Miałem swego czasu problemy z odpornością, ciągle nawracające infekcje i ogólnie była lipa. Ja brałem około 3 miesięcy i później jeszcze raz tyle, poskładało mnie do kupy.
Ciągle żywy:-) jakieś tam problemy ale nie wymiękam. Jeden szablon skończony, jutro zabieram się za kolejny. I tak do oporu. Mam zamiar zarabiać na tym pieniądze w niedalekiej przyszłości. Zamawiam intuos pro i mam nadzieję, że znacznie ułatwi mi to pracę. przede mną trzy wolne dni, które zamierzam dobrze spożytkować.
Akcja ma miejsce kilkanaście lat temu. Szkoła średnia. Pierwsza lub druga klasa.
Nauczycielka od niemieckiego zapowiada klasówkę na przyszły tydzień. Po zakończonej lekcji podchodzę do niej i pytam czy na pewno zamierza zrobić nam tą klasówkę. Dostaję twierdząca odpowiedź po czym odpowiadam. Jest pani tego pewna? Zawsze coś może się wydarzyć i nie bedziemy nic pisać. Odpowiada śmiechem.
Następny tydzień - początek tygodnia - zbieramy się pod klasą gotowi do tej kartkówki. Przychodzi inna nauczycielka i mówi: dziś nie ma niemieckiego. Pani X zmarł ojciec.
spędziłem dziś kilka godzin nad szablonem. Prawie skończone. vw garbus. cztery warstwy. biały, czarny i dwa odcienie szarości. jutro kończę i zaczynam kolejny.
Delikatnie mówiąc mam dosyć tego Photoshopa. Nauka idzie ciężej niż przypuszczałem. Myślałem, że do tej pory już ogarnę potrzebne opcje ale się przeliczyłem. Jestem delikatnie sfrustrowany.
Odpoczynek od Wykopu dobrze mi zrobił. Zero spiny od tych znalezisk i komentarzy. Do tego zaoszczędzony czas. Uczę się Photoshopa. Jest nowa drukarka. Jak ogarnę program kupuję spraye i ruszam z szablonami.