Ciekawe czy już wszystkich co mu #!$%@? wtedy wyłapał i wymierzył sprawiedliwość xD
"Byłem na sektorze Super Vip, wpadła banda bandziorów i zaczęła się bójka - relacjonuje portalowi tvn24.pl Rutkowski. - Ochrona oczywiście uciekła, ponieważ była to bojówka Lecha. Bandyci, 40-stu ludzi, trudno tu cokolwiek zrobić - dodaje Krzysztof Rutkowski.
Detektyw jednak nie zgłosił i nie zgłosi incydentu policji. - Nie doszło do jakiegokolwiek uszkodzenia mojego ciała. Sam ich będę po kolei
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach