Ale się zirytowałam. Byłam sobie właśnie w parku w #warszawa taki sobie mały, dwie bardzo słabe fontanny, przy jednej sobie siadłam. Starszemu panu psiak wskoczył do tejże fontanny, upał dziś w końcu jak diabli, a woda ta i tak do kąpieli dla ludzi jak wiadomo się nie nadaje.

Nagle idą sobie dwie dziunie #wozkowe i dalej z mordą na faceta, że co, że jak, że jakim prawem ten