Chyba w końcu nogi sobie przypominają, do czego służą, a i w końcu udało się zaplanować trasę z uwzględnieniem wiatru :) Niby zerkam na Ventusky, jak wiatraki ustawili, ale zawsze albo plan już jest, albo jakimś cudem trasa w drugą stronę się potoczy. Wyjazd pod wiatr jest zdecydowanie lepszym pomysłem, niż powrót z #wmordewindem :)
@cult_of_luna: Ja z kolei zbyt dobrze pamiętam trasy, na których "tam" się cisło pełną parą, bo z wiatrem licznik fajne cyferki pokazywał, a po nawrocie nagle zonk, bo nie dość, że akumulatorki w nogach już na wyczerpaniu, to jeszcze nagle się okazywało, że to nie był lekki zefirek, tylko huragan Grażyna :) Wizja kolejnych kilkudziesięciu km w takich warunkach jakoś tak nie działa na mnie zbyt motywująco :)
Chyba w końcu nogi sobie przypominają, do czego służą, a i w końcu udało się zaplanować trasę z uwzględnieniem wiatru :) Niby zerkam na Ventusky, jak wiatraki ustawili, ale zawsze albo plan już jest, albo jakimś cudem trasa w drugą stronę się potoczy. Wyjazd pod wiatr jest zdecydowanie lepszym pomysłem, niż powrót z #wmordewindem :)
#rowerowyrownik #rower #gravel
źródło: mapka
Pobierzźródło: Bez nazwy
Pobierz