#audio #glosniki #vintageaudio #hifi #audioboners

Mirki potrzebuję pomocy w wycenie. Mam osobę, która chce sprzedać kolumny Akai SW 176 - ponoć działające i w relatywnie bardzo dobrym stanie (szczególnie przetworniki - co mnie bardzo zachęca). Zaproponowałem 200 EUR ale osoba ta chce o stówkę więcej. Warto brać za tę cenę? Doradźcie coś bo mogą szybko być sprzedane komuś innemu ;) Będę ogromnie
Cześć!

Mam pytanie odnośnie paneli we wszelkich wzmacniaczach (zarowno metal jak i tworzywo). Ktoś jest w stanie powiedzieć jaką technologię używa się by nanieść napisy na takim froncie aluminiowym? Jak wygląda przygotowanie takich napisów od nowa? Jakiś program komputerowy i potem specjalny druk?

Chciałbym rozeznać możliwość pod renowację swoich sprzęciorów z vintage audio.

#diy #majsterkowanie #vintageaudio #technika
Kruchevski - Cześć!

Mam pytanie odnośnie paneli we wszelkich wzmacniaczach (zarowno ...

źródło: image

Pobierz
@nadmuchane_jaja: Piękne czasy, ale fakt... Ja pomimo że jestem fanem nośników tradycyjnych to nie raz łapię się na tym, że oglądam film na streamingu, pomimo że mam go na dvd. I nie chodzi tu o jakość, a po prostu wygodę. Nie trzeba wstawać, szukać, wkładać nośnika, tylko kilka klików na pilocie i elo :)
  • Odpowiedz
Zaś ja szukałem jakieś mini wieży do salonu, w założeniu miała odtwarzać radio Złote przeboje. Kupiłem Panasonic SC-PMX90 za 999pln.... Podpiolem sobie do tv za pomocą kabelka optycznego, do telefonu via blutucz. Młóci głośno oraz czysto. Polecam ten sprzęt jako mocny, uniwersalny oraz bardzo przyjemny w odbiorze.
  • Odpowiedz
Mam do tego odtwarzacz CD Technics PG-440a i gramofon Pioneer PL-120. Kolumny to jakieś budżetowe Philipsy, które idą do zmiany jako nastęþny element. Do tego mam jeszcze Altusy 140, ale ich obecnie nie używam, gdyż nie mieszczą mi się w obecnym mieszkaniu, poza tym nie potrzebuję takiego hałasu. ;)
  • Odpowiedz
Chciałbym skompletować zestaw Technics'a, ale tutaj głównie chodzi o nostalgię i wspomnienia :) I zastanawiam się czy będzie to sensownie grać, czy może lepiej jednać porzucić feelsy i kupić coś innego.
  • Odpowiedz
Potrzebuje kupić używany segment/miniwieże. Musi mieć CD, magnetofon, tuner i wzmacniacz z korektorem czyli pełny zestaw. Górny pułap to 300 zł, wielkość nie ma większego znaczenia, byle nie była bardzo mała. Magnetofon musi mieć Dolby i przyzwoitą jakość nagrywania (jak na miniwieże ofc). Będzie podłączona do kolumn Philipsa 2x40W na 6 Ohm (chyba ze w zestawie bedą kolumny). Oczywiście musi być w pełni sprawna.
Zauważyłem że jest od cholery Technicsów na OLX/Allegro, ma ktoś takie cuda i może się wypowiedzieć jak grają? Chodzi o modele takie jak EH600, EH500, CH530, CH510, CH570. Jak z trwałością CD, bo wiem że np. w Aiwach z tym bywało różnie.

W moim mieście mam do oglądnięcia to:

https://www.olx.pl/oferta/zestaw-audio-wieza-philips-wzmacniacz-tuner-cyfrowy-kasety-cd-CID99-IDq23r9.html
Musi mieć CD, magnetofon, tuner i wzmacniacz z korektorem czyli pełny zestaw. [...] Magnetofon musi mieć Dolby i przyzwoitą jakość nagrywania.


@BLiNDEAD: siedziałeś 25 lat we więźniu i po wyjściu postanowiłeś kupić sobie stereo? ;-)
  • Odpowiedz
@robert-hernsztadt-bk: Ogólnie te pikanie rodem z 808 mogłoby się w jakieś hihaty zamienić i pożonglować trochę w rytmie. Co do lo-fi, to jednak dla mnie też za bardzo niestety to brzmi. Teraz często robi się tak, żeby brzmiało oldschoolowo ale nie traciło na jakości. Takie udawane lo-fi, przykład załączam.
progresywny - @robert-hernsztadt-bk: Ogólnie te pikanie rodem z 808 mogłoby się w jak...
  • Odpowiedz
Moje skarby nareszcie wróciły do użytku :D

M-2407S Aria i Merkury HI-FI DSH-303, piękny zestaw tworzą, szczególnie w nocy ;)

Magnetofon był tu już chyba parę razy opisywany, ale nie wiem, czy pisałem o Merkurym. Jest to jeden z najciekawszych polskich amplitunerów. W swoich czasach, czyli pod koniec lat 70, był sprzętem dość nowoczesnym (jak na PRL) i zawierał kilka ciekawych smaczków. M.in. zastosowano hybrydowe układy scalone (potem także japońskie STK) zamiast tranzystorów, co wówczas było oznaką technicznego zaawansowania. Ale przede wszystkim, jest to amplituner tzw. quasi-quadro, czyli oferujący symulację dźwięku przestrzennego po podłączeniu czterech kolumn. Tak, tak, w latach 70. Nie jest to typowy amplituner czterokanałowy (kwadrofoniczny), oferuje tylko symulację dla tylnych kanałów (tzw. ambifonię), niemniej jednak jest to warta odnotowania ciekawostka. Podobne możliwości mają słynne Radmory 51xx.

Poza
jamtojest - Moje skarby nareszcie wróciły do użytku :D

M-2407S Aria i Merkury HI-F...

źródło: comment_AkWD7pgjJUP7i0EWxsOfSOPuvOiVpkqm.jpg

Pobierz
  • 2
@Ojezu: Bo to słabe jest ;) A już Radmor, biorąc pod uwagę ile kosztuje, to kpina. Płaci się za sławę i sentyment.

Wszystkie polskie wzmacniacze czy amplitunery grają mniej więcej podobnie, czyli ocieplonym dźwiękiem, mało szczegółowym, z lekko wycofaną średnicą, misiowatym basem i specyficznie podbarwioną górą. W kategoriach dobrego audio nie ma sensu tego oceniać. Natomiast na pewno gra to na jakimś tam poziomie, a poza tym, jest to brzmienie
  • Odpowiedz
@jamtojest: właśnie widziałem niedawno wersje na export ze wskaźnikami. teraz żałuje, że nasz został sprzedany ;p ale jednak te przełączniki trzeszczały.

hah, świetna rzecz :D ale też długo szukałem odpowiedniego preparatu.
  • Odpowiedz
Nakamichi RX-505, czyli Ostateczne Rozwiązanie Kwestii Auto Reverse'u ;)

Producenci przez lata starali się udoskonalić magnetofony tak, żeby były jak najbardziej przyjazne w użytkowaniu. Jednym z wynalazków był system auto reverse, dzięki któremu nie trzeba było przekładać kasety na drugą stronę. Jednak nie był on stosowany w żadnym decku wysokiej klasy. Dlaczego?

Na system składała się zmiana kierunku przesuwu taśmy, oraz obrót głowicy tak, żeby stykała się z odpowiednim miejscem na taśmie. I ten drugi element był nierozwiązywalnym problemem. W technice analogowej szalenie ważna jest precyzja, tak żeby mikroskopijna szczelina w głowicy pokrywała się z maleńkimi ścieżkami na wąskiej taśmie. Liczą się tu ułamki milimetra w kwestii ustawienia głowicy w każdej płaszczyźnie (wysokość, skos itd.). Nie było fizycznej możliwości, żeby stworzyć system obrotowej głowicy, która zachowałaby idealne ustawienie względem taśmy. Dlatego stosowano to w magnetofonach niższej klasy, gdzie nie miało to aż takiego znaczenia. Najlepsze decki odtwarzały w jedną stronę.

Nakamichi
jamtojest - Nakamichi RX-505, czyli Ostateczne Rozwiązanie Kwestii Auto Reverse'u ;)
...
@Lipathor: Tego to nie znają często nawet starsi, którzy pamiętają świetność magnetofonów ;) W Polsce Nakamichi było kosmicznie drogie, a te modele praktycznie w ogóle nie były znane.
  • Odpowiedz
Alpine AL-85

Bardzo drogi i stosunkowo rzadki magnetofon, a przez to otoczony aurą tajemniczości. Owoc współpracy firm Luxman i Alpine, dostępny też w trochę innym wydaniu jako Luxman K-05 (a także pod marką Alpage... a z tej samej korporacji wywodzi się też Alps, ten od głowic... skomplikowane ;) ).

Chyba najbardziej zaawansowany technicznie deck ze wskazówkowymi wskaźnikami wysterowania. Zwraca uwagę szalenie rozbudowana kalibracja - prąd podkładu, czułość i korekcja, wszystko rozdzielone osobno na prawy i lewy kanał. W sprzęcie domowym bardzo rzadka sprawa. Do tego oczywiście generator tonu testowego. Jest także płynna regulacja prędkości odtwarzania. Jednak największe wrażenie bez wątpienia robią piękne wskaźniki ;)

W
jamtojest - Alpine AL-85



Bardzo drogi i stosunkowo rzadki magnetofon, a przez to o...

źródło: comment_2KCiO6PGSEmgfwij1cBbX0Zyi9QfB6mN.jpg

Pobierz
W nawiązaniu do poprzedniego wpisu o Technicsach, przedstawiam Akai GX-77.

Zdecydowanie jeden z najbardziej oryginalnych magnetofonów szpulowych, jakie powstały. Ideą było maksymalne zbliżenie obsługi do magnetofonu kasetowego. W pierwszym komentarzu wrzucam zdjęcie z zamkniętą osłoną - zasłania całkowicie szpule, tak że trudno odgadnąć, że to magnetofon. Poza tym, tak jak Technicsy, ma umieszczony pionowo mostek z głowicami, po którym taśma przesuwa się z dwóch stron, jednak tym razem od dołu, wchodzi w głąb (zdjęcie w drugim komentarzu). O ile Technics wymagał gimnastyki z założeniem taśmy, tutaj jest to dziecinnie proste - taśmę przeciąga się poziomo, prosto, nie trzeba jej zaczepiać na żadnych naciągach. W momencie wciśnięcia play z dołu wyjeżdżają rolki dociskowe i specjalne kółko, które podciąga taśmę w górę mostka. Mechanika jest naprawdę arcyciekawa i wygląda niezwykle efektownie podczas pracy.

Do tego magnetofon ma czysto "kasetowe" właściwości - jako jeden z dwóch czy trzech modeli w historii ma płynną regulację prądu podkładu podczas nagrywania oraz możliwość przełączania typu taśmy normal - chrom. Jest też m.in. timer czy możliwość przewijania w pętli. Oczywiście miękka mechanika, a nawet opcjonalny kablowy pilot zdalnego sterowania. Obrazu dopełnia nowoczesny jak na tamte czasy wskaźnik wysterowania.

Miałem
jamtojest - W nawiązaniu do poprzedniego wpisu o Technicsach, przedstawiam Akai GX-77...

źródło: comment_f7hw5lHb8X8VCvE4uChagv7PonUM8ciK.jpg

Pobierz
Seria magnetofonów szpulowych firmy Technics.

Jak przystało na tą dziwną firmę, są one bardzo efektowne i nieco przekombinowane. Zwraca uwagę przedziwny mostek z iście ekwilibrystycznym prowadzeniem taśmy. Oplata ona mostek dwóch stron, prowadzona przez dwa symetrycznie ustawione wałki. Oczywiście dołożyli do tego całe uzasadnienie, ale nikt jakoś nie zechciał kopiować tego rozwiązania. Najbliżej było Akai, które w jednym modelu miało tor oparty na podobnym pomyśle, jednak przyświecał im zupełnie inny cel (opowiem
jamtojest - Seria magnetofonów szpulowych firmy Technics.

Jak przystało na tą dziwną...

źródło: comment_chicaHKiiMb1FDsBSSQG45WpoFhpxPth.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@HAL_9000: Zależy. Generalnie nie warto ;)

Jaki ten wzmak? Jakie kolumny do tego? Im lepszy sprzęt, tym bardziej equalizer nie jest potrzebny. Zasadniczo dobry sprzęt powinien radzić sobie sam, grać liniowo, tak żeby pasmo było równo słyszalne. Equalizer może mieć sens, jeśli wzmacniacz i kolumny nie dają rady, jest potrzeba podbicia jakiegoś fragmentu pasma itd., ale to półśrodek, lepiej zainwestować w lepszy wzmacniacz i kolumny ;) Sam w sobie dodatkowy
  • Odpowiedz
Akai GX-95 - tutaj w wersji mk1. Jeden z najsłynniejszych magnetofonów w historii, uznawany przez wielu za swego rodzaju punkt odniesienia. Chociaż osobiście znam kilka lepiej grających modeli, to jednak ten jest pod wieloma względami wyjątkowy i niewątpliwie jest ukoronowaniem dokonań tej znakomitej firmy na polu budowy decków.

Ponad 10 kg wagi, przepotężna budowa (w większości z miedzi), w środku ogromnej obudowy napakowane bebechów po same brzegi, budowa modułowa, separowane poszczególne bloki. Na pokładzie referencyjny mechanizm z trzema silnikami, dwoma wałkami przesuwu, trzema głowicami (szklane, "niezniszczalne" głowice GX), stabilizator kasety pochłaniający drgania i mnóstwo innych zaawansowanych cech. Do tego jeszcze bardzo efektowny wygląd, w którego skład wchodziły ekskluzywne drewniane boczki.

Pod względem dźwięku nieprawdopodobnie analityczny, detaliczny, wierny i neutralny. Nie jest to sprzęt dla fanów ciepłego, analogowego brzmienia, on gra bardzo w stylu CD. Na metalowych taśmach osiąga 22 kHz, na chromowych 20 kHz, natomiast od dołu na każdego typu taśmie jest w stanie zapisać 15 Hz i to słychać w postaci bardzo nisko schodzącego basu. To praktycznie szczyt możliwości dźwiękowych kasety CC.

Jego
jamtojest - Akai GX-95 - tutaj w wersji mk1. Jeden z najsłynniejszych magnetofonów w ...

źródło: comment_tRlR2vBKYbLfpH02Y3u9Jmk4S0gLbZbw.jpg

Pobierz
@vifon_pikantny: Tak, design jest absolutnie piękny. Uwiedziony nim, chorowałem kiedyś na te decki i w końcu udało się... i byłem bardzo zawiedziony ;) Dźwiękowo mocno podbarwiają, mają podbite skraje pasma, takie efekciarskie brzmienie, nie kupuję tego.

Nie jest to też jakiś tam straszliwy plastik, front normalnie jest oczywiście metalowy itd., ale właśnie nakładki itd. to już taniocha. W środku mimo dużej obudowy wiatr hula, pustki ;)
  • Odpowiedz
#audioboners #vintageaudio #analogboners

Ostatni na dziś ;)

Zdecydowanie najlepszy polski magnetofon szpulowy, ZRK M-3201 SD Koncert. Tu akurat w wersji dwuścieżkowej, była też wersja M-3401 SD czterościeżkowa, oraz wersja kwadrofoniczna pod nazwą M-3404 Mozart (ten ostatni tylko kilka sztuk, nie trafił do normalnej sprzedaży). Napisałem "polski", ale nie jest do do końca prawda, bo technicznie jest to Revox A-700 w innej obudowie. M.in. głowice są żywcem
jamtojest - #audioboners #vintageaudio #analogboners

Ostatni na dziś ;)

Zdecydowani...

źródło: comment_XEIB4jePsvEez821tQimofJSPhTNJXHs.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
#audioboners #vintageaudio #analogboners

Do kompletu do Yamahy proponuję np. takiego decka. Akai GX-760D, a nawet dwa. Ten model akurat miałem i przyznam szczerze, że lepiej wygląda niż gra ;) Tzn. gra fajnie, ale jest dużo lepszych magnetofonów. Za to pod względem technicznym jak na swoje czasy był wywalony w kosmos - trzy głowice, trzy silniki, miękka mechanika (trzeba zobaczyć i poczuć jak to pracuje, dzieło sztuki!),
jamtojest - #audioboners #vintageaudio #analogboners

Do kompletu do Yamahy proponuję...

źródło: comment_h3i43aSeDjjp4jh1qIcilB0Wzlkruke1.jpg

Pobierz