ABCData i Veracomp ładnie w c---a walą, Hynix Gold P31 premiere miał jakoś koło sierpnia/września zeszłego roku a w Polsce nadal niedostępny XD szkoda strzępic ryja
#ssd #abcdata #veracomp
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Prawie identyczna sytuacja jaką miał @Bruniasty. Kupiłem Naga 2014 w x-komie, prawy przycisk myszy chodził jakby był wyrobiony (strasznie łatwo było go wcisnąć nawet kładąc rękę na myszce). Zapytałem się supporta razer-a czy to cecha myszki. Odpowiedzieli bardzo szybko, że nie, należy reklamować myszkę. VeraComp ( dystrybutor na polskę, który odpowiada również za serwis) stwierdził, że usterka nie występuje. Taaa, bo nie mam co robić z nowym produktem tylko go reklamować. Szybki mail do supporta, odpowiedź - proszę iść odebrać produkt, Poszedłem odebrać myszkę do salonu, pracownik przynosi mi myszkę i co? Pudełko jest naderwane z dwóch stron ( ktoś nie potrafi otwierać pudełka o.O wow....), rzeczy w środku pogniecione, myszka brudna. Odebrałem ją tylko dlatego, że wiedziałem, że producent mi ją wymieni. (Ciekaw jestem jak by wyglądała sprawa gdybym jej nie odebrał po takim rewelacyjnym serwisie i domagał się wymiany z powodu zniszczenia opakowania i zawartości?). Dostaje maila od działu wymiany Razor-a, żeby odesłać ja do Hamburga. Dostaje naklejkę Fed-exa. Razer odsyła mi właśnie nową myszkę. Szkoda tylko, że trwa to wszystko ponad 3 tyg.

Wołam #xkom może by tak oddelegować jakiegoś pracownika i sprawdzić ile takich reklamacji gwarancyjnych zostało zgłoszonych w ciągu np. ostatnich 3 miesięcy i ile veracomp odrzucił? Jeśli pojawiał by się tu jakiś wzór na niekorzyść dystrybutora, może warto było by to zgłosić Razer-owi (żeby nie było, że "niech ktoś coś", jeśli spora sieć sklepów zwróci się do producenta z taką informacją popartą statystyką to ma to o wiele większe znaczenie niż mail od pojedyńczego klienta)?

Skrót:
1. Nowy
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Różnica w traktowaniu klienta przez polskie firmy a zagraniczne jest oszałamiająca...

W styczniu zakupiłem myszkę Razer Imperator 2012. Po 2 tygodniach rolka zaczęła skrzypiec. Pomyślałem sobie - pewnie nic takiego. Ale w nocy to skrzypienie było tak uciążliwe, że po miesiącu nawet mój #rozowypasek zwrócił mi uwagę, co za bubel kupiłem. Napisałem do Razer Support i od razu kazali mi wymienić myszkę na nową. No to śmigam do salonu #xkom w Poznaniu, opisuję problem i wiecie co usłyszałem od ekspedienta? "Gdyby to zależało ode mnie, to bym tego nie przyjął na gwarancję, bo przecież działa". Pokazałem wydrukowanego maila od Razera i wtedy raczyli wysłać myszkę do VeraComp na gwarancję. Po ponad 3 tygodniach myszka zwróciła z informacją, że wszystko działa, a mysz została "solidnie przetestowana". Oczywiście jak skrzypiała, tak skrzypiała. Po kolejnym mailu do supportu Razera i opisaniu sytuacji dostałem maila z opłaconą etykietą Fed-Ex a dzień później kurier przyjechał odebrać myszkę by zabrać ją do Hamburga. Po 3 dniach(dziś) dostałem nowiuśką myszkę, która chodzi tak, jak chodzić powinna od początku - cicho.

Jeśli tak ma działać gwarancja w XKom we wszystkich przypadkach, to moje 5 tysi na nowego PC pójdzie raczej
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach