@Pani_Mehqods: Niebieski. I koniecznie muzyka, to najlepszy zestaw muzyczny, jaki w życiu słyszałam.

I, btw, polecam zwrócić uwagę na postać/kreację van den Budenmayera. To jakby alter ego samego Preisnera, autor muzyki jest jasny, jednakże kiedy pojawia się wypowiedziane wprost nazwisko kompozytora, twórcy - kiedy zwraca się uwagę na artystę, którym w filmie jest Budenmayer - wtedy zupełnie zmienia się stylistyka. Funeralnie, typowo. Zwróć na to uwagę, posłuchaj już po obejrzeniu.
  • Odpowiedz