Może i jestem mentalnie gimbusem, ale przyznaję się, że dawno nie wciągnął mnie żaden serial/kreskówka tak jak "The Legend of Korra". Animacje, tła, muzyka, a przede wszystkim klimat, to z tych ważniejszych rzeczy, ale jak dla mnie wszystko tam jest mega. Oglądając pierwszy sezon czułem się znowu jak będąc dzieciakiem, czekało się przed telewizorem na kolejny odcinek Lostów. Później oczywiście obejrzałem i całą poprzedzającą TLoK serię: "The Last Airbender". Teraz, we wrześniu
NuGuns - Może i jestem mentalnie gimbusem, ale przyznaję się, że dawno nie wciągnął m...