Mam pytanie do tych, którzy się znają na prawie polskim:

Zostałem potrącony jadąc skuterem przez samochód (prawdopodobnie kierowca był pijany - nie wiem).

Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale go złapali (ponoć).

Jak to teraz będzie wyglądało?

Byłem w szpitalu, głównie otarcia i obtłuczenia.

Jak to wygląda z odszkodowaniem?

Czemu nie mogłem się dowiedzieć, kim on jest?

Czemu mój szef (bo w pracy byłem - jego skuter) nie może dostać żadnych danych