Znowu w gorących widzę wynurzenia o handlu w niedzielę. Wrzucę i swoje 3 grosze.

Moj znajomy, niebieski ptak, żyl sobie kilka lat z oszczędności. Bardzo wtedy podkreślał, jaki to zakaz handlu w niedziele jest spoko i w ogóle beka z Januszy, ktorzy nie umieją zaplanować tygodnia inaczej.

Ale przyszlo mu ruszyć do pracy na etat. Teraz za kazdym razem, gdy budzi sie w niedziele i pyta czy skoczymy do marketu kupić agd,
@kashmirowa:
Pracowałem z muzułmaninem na rusztowaniu. W pewnym momencie poślizgnął sie i stracił równowagę W ostatniej chwili dało mi się złapać go za rękę
Kiedy zwisał 50 metrów nad ziemią i błagał o ratunek zadałem mu pytanie:
- Czy jak cie uratuje zjesz moją kanapkę z boczkiem ?
- tak ! tak ! oczywiście !
Puściłem go, nie pozwolę żeby ktoś podpie**alał mi drugie śniadanie
  • Odpowiedz