Część prawicy promuje dawnego proniemieckiego publicystę. Inna część prawicy oburzona. W ostatnich latach zdarzały się próby eksponowania zapomnianych postaci. Jednak najczęściej dotyczyło to bohaterów walki zbrojnej z okupantami, a tym razem sięga się po postać wzbudzającą uzasadnione kontrowersje

Podziękowania należą się inicjatorom i darczyńcom renowacji nagrobka Władysława Studnickiego: pani Agacie Supińskiej oraz panom Sławomirowi Cenckiewiczowi, Janowi Sadkiewiczowi, Piotrowi Zychowiczowi i tym, którzy projekt wsparli na różne sposoby.

Czy nowa książka Piotra Zychowicza - "Germanofil" wywoła taką samą burzę jak "Wołyń zdradzony" i "Pakt Ribentrop-Beck"?

67 lat temu, 10 stycznia 1953 roku, zmarł Władysław Studnicki. (...) Publicysta uważał, że sojusz Rzeczypospolitej i Niemiec jest jedynym gwarantem polskiej niepodległości. Swojego stanowiska nie zmienił nawet w obliczu tragedii niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej [+audycja]

Ciekawy artykuł o publicystyce trzech czołowych w latach 30. rzeczników idei porozumienia z Berlinem, w mniejszym lub większym stopniu związanych z wileńskim „Słowem”: Władysława Studnickiego, Stanisława Cata-Mackiewicza i Adolfa M. Bocheńskim...