WWO feat. Intouchable, Wilku - Smak chwili
W pierwszej chwili szpital na Banacha skojarzył mi się z tym kawałkiem WWO. Dokładniej ze zwrotą Sokoła. (od 2:36)

Pamiętam! To nie Bahama- to na Banacha szpital
Ojciec na raka ze śmiercią się witał
Na korytarzu świetlico-kaplica
Pacjenci, penitenci- chęć życia
Kineskop w który chorzy patrzą gdzieś w głąb
Widząc tam coś, co jest daleko stąd
Więc choć, pomaluj mój świat- łzy w oczach
Byłem