Byłem pod gradem kul sam,
Ściskałem zdjęcie twe, zawsze blisko serca nosze je
Chciałbym znów obiad z tobą zjeść,
Kiedy czule mówiłaś do mnie, teraz te momenty wracają
Od śmierci dzieli jedna kula i sekunda,
Przygarnęłaś mnie jak kundla Kocham Cię
I chociaż teraz jestem sam to zawsze w myślach ciebie mam.

Ref:
Bo ty dajesz siły mi
Otwierasz szczęścia drzwi
W pamięci ciebie mam
Wywrócę świat do góry nogami
Aby dotrzeć
Wieczór z pochmurnego nieba spadają solidne krople deszczu. Nagle trzask! Jakaś osoba wylatuje przez okno baru tłukąc je za razem, upadając w kałuże błotnistej wody kalecząc się przy tym resztkami szkła. Głos zza nowo powstałej luki, odzywa się. Masz tydzień na spłacenie popsutej szyby i zapraszamy za miesiąc jak ochłoniesz! Tajemnicza postać podnosi się z rynsztoku przeciera rękawem przecięty policzek oj będzie blizna. Łapie oddech, odwracając się od baru i wtedy:...

Tak
Przeżyłem piekło chociaż nie byłem na wojnie,
Nie potrafię oddychać a co dopiero żyć spokojnie,
Pomysłów setki na minutę,
Nie wykonam nic dominuje smutek,
Setki razy myślami zostaliśmy bohaterami,
Nic nie zrealizowane, wszystko porzucone
Potrafię wykonywać jedną czynność: Tonę.
Talentu trochę lecz do rzeczy nie odpowiednich,
Dobrze że do kościoła nie chodzę bo na zawał by zszedł spowiednik,
Bierki w bierki gram życie to gra?
Nie po prostu jestem bierny, na amen
Odznaczony tym tagiem tworze ten rym,
Nie nadaje tu się nie musisz tłumaczyć mi,
Że dla mnie zamknięte drzwi
Bo zawsze były zamknięte,
Ja nie pęknę bo widzę to przez szkło,
Wódki czy lufki, gnębiony od podstawówki,
Lecz się wyrwałem wszyscy mówią że przegrałem,
Co powiesz wtedy swej kobiecie ?
No jakiej właśnie bo jej niema.
I to tworzy tagu naszego, podstawowy
Schemat.


@sebe @AnotherBrickInTheWall @TrzyGwiazdkiNaPagonie @przegro_pisarz @JonBonesBlachowicz @Mescuda @snieg47 @CulturalEnrichmentIsNotNice
#
Ja bym chciał chociaż uzyskać remis, w walce poddanej
Przez normanów życiem zwanej dla was to codzienność
Dla mnie to męka, dla was zabawa dla mnie udręka
Przewalam na papier w klawiaturę klepie z tagu naszego, ułamek przekazać co mam w czerepie
Nigdy nie znajdę ukojenia szczęścia ani żony, a beciakiem nie zostane niema mowy
Bo co to za czasy płacić i cierpieć za miłość
To nie żadna przyszłość, lecz pogrążenie.
Jakim
Nigdy nie byłem, typem co miał cios szoku,
Kamienne pięści by posyłać na deski pod klubem dressów niedaleko ich bloków.
A potem bał się wrócić do domu, odległością kilku skoków,
Lecz kilometry się z fobią przedzierać, raczej nie chciałem z nikim zadzierać.
A propos norników patoli i tego łubudubu w skrócie mówiąc: Klubów.
To moja noga nigdy tam nie postanie nie dla mnie to bagno panie.
Na jedną noc i dragów moc?
Gdzie się podziali prawdziwe przegrywy?
Co za rękę nigdy nie trzymali
Co mają mniej niż 180cm
Co tylko neeetują bo pracować nie muszą
Gdzie się podziali?
Na tagu normiki same
Co może przypadkiem dotknęli kobiety
I brama normictwa się otworzyła
Potem już tylko ciągły seks mają
I imprezują całe noce
Prawdziwi z domu nie wychodzą bo się boją
#przegryw #spierdopoezja