#anonimowemirkowyznania
Cześć, od razu mówię, że nie mam konta na wykopie i tylko przeglądam go sobie. Dlatego piszę z anonimowych wyzwań. Czy tylko mnie irytują wypowiedzi @PolskaPrawica piszący pod tagami #antykapitalizm oraz #socjalistycznynosacz ? Jego posty wyglądają, jakby chciał usprawiedliwiać lenistwo pewnej grupy osób. Pisze on, że ci, którzy nie są "prywaciarzami", dobrze zarabiają oraz stawiają warunki pracodawcom mieli po prostu farta. Tak tłumaczy coś co nie jest zgodne z jego linią przekazu. Przykład: https://www.wykop.pl/wpis/51112859/czesto-libertarianie-mowia-ze-pracownicy-i-pracoda/#comment-181157703 To może zapytam się Ciebie drogi @PolskaPrawica jak wytłumaczysz mój przypadek? Od dziecka klepałem biedę w domu. Miałem najtańsze ubrania, byłem też pośmiewiskiem w szkole. Nigdy nie pojechałem na żadną kolonię, bo moich rodziców nie było na to stać. Cała moja rodzina pracowała na najgorzej płatnych stanowiskach np. kasjerka za minimalną krajową. Najgorzej miałem na początku technikum od 2014 roku, gdy mój ojciec nie mógł pracować przez zły stan zdrowia, a matka zarabiała minimalną krajową. Wtedy często nie mogłem nawet pójść na klasowe wyjście przez brać 10 zł(słownie: dziesięć złotych). Nie zawsze miałem ciepły obiad a o takich rzeczach jak jakieś przyzwoite buty, karnet na siłownie czy zrobienie prawa jazdy mogłem sobie pomarzyć. Byłem jedną z najbiedniejszych osób w klasie. Nie miałem żadnych znajomości, które by mi ułatwiły rozwój czy znalezienie pracy. Prawie wszyscy inni mieli pieniądze na dobre ubrania, smartfony czy wycieczki. Niektórzy po osiemnastce mieli też samochody. Jedyne co miałem co nie było niezbędne do życia, to stary komputer z Pentiumem dual core. Podczas, gdy moi koledzy poświęcali czas na imprezy czy zdobywanie ocen, ja poświęciłem ten czas na rozwijaniu swoich zainteresowań(głównie programowanie) w taki sposób, aby przekuć to na pieniądze. W późnym technikum miałem za sobą pierwsze zlecenia jako freelancer. Teraz dwa lata po skończonym technikum mam dużo lepszą pracę i ogólnie pozycję zawodową od większości "bananowych Oskarków", którzy mieli dużo lepsze warunki niż ja do rozwoju zawodowego. @PolskaPrawica Jak Ty oraz ludzie z #antykapitalizm wyjaśnisz fakt, że mając gorszy start od innych wyszedłem od większości tych osób lepiej? Może drodzy socjaliści zastanówcie się czy na pewno wasza zła sytuacja ekonomiczna wynika ze złego i niesprawiedliwego systemu, którym rządzą "prywaciarze" a nie na przykład z tego, że cały swój wolny czas marnujecie z piwem przed telewizorem. Z Waszym podejściem do życia to nawet "bananowy Oskarek" z bogatymi rodzicami może łatwo stoczyć się na dno.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID:
Cześć, od razu mówię, że nie mam konta na wykopie i tylko przeglądam go sobie. Dlatego piszę z anonimowych wyzwań. Czy tylko mnie irytują wypowiedzi @PolskaPrawica piszący pod tagami #antykapitalizm oraz #socjalistycznynosacz ? Jego posty wyglądają, jakby chciał usprawiedliwiać lenistwo pewnej grupy osób. Pisze on, że ci, którzy nie są "prywaciarzami", dobrze zarabiają oraz stawiają warunki pracodawcom mieli po prostu farta. Tak tłumaczy coś co nie jest zgodne z jego linią przekazu. Przykład: https://www.wykop.pl/wpis/51112859/czesto-libertarianie-mowia-ze-pracownicy-i-pracoda/#comment-181157703 To może zapytam się Ciebie drogi @PolskaPrawica jak wytłumaczysz mój przypadek? Od dziecka klepałem biedę w domu. Miałem najtańsze ubrania, byłem też pośmiewiskiem w szkole. Nigdy nie pojechałem na żadną kolonię, bo moich rodziców nie było na to stać. Cała moja rodzina pracowała na najgorzej płatnych stanowiskach np. kasjerka za minimalną krajową. Najgorzej miałem na początku technikum od 2014 roku, gdy mój ojciec nie mógł pracować przez zły stan zdrowia, a matka zarabiała minimalną krajową. Wtedy często nie mogłem nawet pójść na klasowe wyjście przez brać 10 zł(słownie: dziesięć złotych). Nie zawsze miałem ciepły obiad a o takich rzeczach jak jakieś przyzwoite buty, karnet na siłownie czy zrobienie prawa jazdy mogłem sobie pomarzyć. Byłem jedną z najbiedniejszych osób w klasie. Nie miałem żadnych znajomości, które by mi ułatwiły rozwój czy znalezienie pracy. Prawie wszyscy inni mieli pieniądze na dobre ubrania, smartfony czy wycieczki. Niektórzy po osiemnastce mieli też samochody. Jedyne co miałem co nie było niezbędne do życia, to stary komputer z Pentiumem dual core. Podczas, gdy moi koledzy poświęcali czas na imprezy czy zdobywanie ocen, ja poświęciłem ten czas na rozwijaniu swoich zainteresowań(głównie programowanie) w taki sposób, aby przekuć to na pieniądze. W późnym technikum miałem za sobą pierwsze zlecenia jako freelancer. Teraz dwa lata po skończonym technikum mam dużo lepszą pracę i ogólnie pozycję zawodową od większości "bananowych Oskarków", którzy mieli dużo lepsze warunki niż ja do rozwoju zawodowego. @PolskaPrawica Jak Ty oraz ludzie z #antykapitalizm wyjaśnisz fakt, że mając gorszy start od innych wyszedłem od większości tych osób lepiej? Może drodzy socjaliści zastanówcie się czy na pewno wasza zła sytuacja ekonomiczna wynika ze złego i niesprawiedliwego systemu, którym rządzą "prywaciarze" a nie na przykład z tego, że cały swój wolny czas marnujecie z piwem przed telewizorem. Z Waszym podejściem do życia to nawet "bananowy Oskarek" z bogatymi rodzicami może łatwo stoczyć się na dno.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID:
#socjalistycznynosacz #antykapitalizm #nosacz #nosaczsundajski #konfederacja #neuropa #4konserwy #libertarianizm
źródło: comment_1616585471bYPjmsYrb7nkoSHj5GY64p.jpg
PobierzCo do emerytur tu się zgadzam, są zatrważająco małe dla większości plus nierówność wobec prawa dla mundurówek i innych takich.
Komentarz usunięty przez moderatora