Witam, czy ma ktoś może jakieś bony płatnicze do sklepu Sizeer i byłby zainteresowany sprzedażą? Zapraszam do kontaktu jeśli ktoś posiada i chce się pozbyć ;)
#sizeer #sizeerclub #promocje #bony
#sizeer #sizeerclub #promocje #bony
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
Komentarz usunięty przez autora
Wykop.pl
Pytanie do tych pracujących w Sizeer lub robiących tam w miarę często zakupy. Otóż... Wybrałem się dzisiaj z synem na zakupy, co by trochę zaopatrzyć młodego przed rozpoczęciem roku szkolnego w różne akcesoria, w tym również buty, na czas końcowo letni/wczesno jesienny. W kwestii butów po dłuższym rekonesansie wybór padł na sklep Sizeer. Sprzedawca, jak to w takich miejscach bywa, początkowo dwoił się i troił w poszukiwaniu pożądanego rozmiaru. W końcu Eureka! - mamy to, rozmiar, wygląd, akceptacja młodego - wszystko na tak.
Następnie po podejściu do kasy zostałem poinformowany o tzw. promocji -30 zł na start, jeśli zarejestruję ichniejszą apkę firmową na telefonie - bonus dla świeżych klubowiczów. Usuwam się więc w bok, nie blokując kolejki, ogarniam na telefonie instalację, rejestrację, odkurzam śmieciowy adres e-mail do takich rzeczy. Zrobione. Podchodzę ponownie do kasy, a sprzedawca troszkę speszonym głosem przyznaje, że ZAPOMNIAŁ mnie poinformować, że ta promocja jest na drugą rzecz kupioną w ich sklepie. Usilnie wymagał ode mnie zakupu drugiego produktu, bo wtedy promocja "zacznie obowiązywać", próbował wcisnąć "chociaż skarpety". Moja wbudowana w mózg żółta lampka ostrzegawcza zaświeciła wtedy jasnym promieniem. Odmówiłem stanowczo, poprosiłem wyłącznie o buty leżące przede mną, bez korzystania z żadnych promocji. Ekspedient z nietęgą miną (wtf?)przystał na prośbę, próbował wywrzeć presję, że "jak to! nie szkoda mi tych 30zł?!", "może da Pan komuś te pieniądze, hehe" (sic!), zeskanował QR z apki, zapakował pudełko, zaopatrzył w paragon i... do widzenia! - byłoby na tyle.
Nie byłbym jednak sobą, gdybym po powrocie do domu nie sprawdził regulaminu powyższej promocji, toteż wieczorną porą usiadłem wygodnie, odpalam regulamin dostępny na stronie, a tam - ANI SŁOWA na temat warunku zakupu drugiej rzeczy. Wspominają tylko o konieczności zakupów powyżej 100 zł! Wiem jak to brzmi, pierdoła, ale uważam, że ten kupczyk za ladą po prostu mnie oszukał, a tego nie znoszę. Wkurza mnie to, do tego stopnia, że aż chyba korzystając z handlowej niedzieli jutro wydrukuję ten regulamin, przejdę się tam i powiem, co sądzę o takich praktykach.