Wystarczały cztery godziny szkolenia, by stworzyć profesjonalną ekipę drukarską – opowiadał Witold Łuczywo, zasłużony instruktor podziemnej poligrafii. Miał na myśli ramkę do sitodruku. Można było taki sprzęt wstawić do kuchni czy łazienki i powielać z przerwą na obiad lub kąpanie dzieci...

Dobrze, że we współczesnym świecie, w którym ludzie jako najwyższe wartości traktują sukces, pieniądze i sławę, są jeszcze artyści, którym zależy na prezentowaniu ważnych idei i komentowaniu rzeczywistości, która ich dotyczy.

Odstawiła właściwie w kąt litografię, pozwalając o wiele szerzej wykorzystywać w grafice materiał fotograficzny. Praktycznie, pierwsza przed technikami cyfrowymi technika graficzna ograniczona jedynie brakiem wyobraźni. Dla zachęty - w środku są 2 c---i. Jedyna wada - śmierdzące rozpuszczalniki