Nie mam własnych dzieci, ani nawet widoku na to żeby je mieć, więc jak mi się pogorszyło na zdrowiu, to powiedziałam siostrze, że kiedy umrę jej córka ma dostać po mnie wszystko.

Moja siostra na to:


(
Kilka lat temu moja dziewczyna (aktualnie już żona) pracowała jako opiekunka do dzieci. Pierw w placówkach, później prywatnie. Nawet sobie nie wyobrażacie jakie #januszebiznesu zatrudniają do opieki nad własnymi dziećmi. Wszystkie przypadki z prywatnej opieki.

1. Zatrudnienie osoby bez sprawdzenia CV, referencji, dokumentów. Okres próbny na zasadzie masz dziecko i rób co chcesz w godzinach takich i takich.
2. Zdziwienie, że opiekunka chce aż 10 zł za godzinę na rękę (mając kilka lat doświadczenia w zawodzie). Najlepiej to pracować za darmo z ucałowaniem ręki bo #janusze to trzeba po rękach całować za samą możliwość opiekowania się ich #gowniak
3. Zatrudnienie jako opiekunka i wymaganie później wynoszenia śmieci, wychodzenia z psem, ugotowania całej rodzinie przy umowie tylko na opiekę nad dzieckiem i tylko w tym zakresie.
4. Odrzucanie dobrego CV bo lepiej zatrudnić emerytkę za 6zł/h do opieki, sprzątania, gotowania, spacerów.