Zawsze mnie zastanawiało: księża każą sobie wierzyć na słowo w najróżniejsze nonsensy - prawdy wiary, zmartwychwstanie, życie po śmierci, jakieś święte czytanki - które niewiadomo kto napisał - gadające krzaki, ludziki polepione z gliny, wypieki mączne zamieniające się w ciało.. jest tego masa. Natomiast wiernemu kaplani nie są wstanie uwierzyć na slowo w najprostsze sprawy. Wymagają zaświadczeni na piśmie, pieczątek, podpisów.. odnośnie chrztu czy uczestniczenia w innych zabobonach.
Widzę tu rażący brak
robert5502 - Zawsze mnie zastanawiało: księża każą sobie wierzyć na słowo w najróżnie...

źródło: comment_1621756996tciNBs5N3Og1biMcxGl58Q.jpg

Pobierz
@Turysta10: W "2pac Resurrection" jest taka scena, ale oglądałem dawno temu i nie wiem dokładnie w którym momencie. W skrócie chodzi o to, że murzyni przez białych byli nazywani niggerami co im się nie podobało, ale nygga to taki odpowiednik naszego ziom, wymyślony przez nich, więc jest OK. Mi to tłumaczenie trochę przypomina wyjaśnienia Malcolma X dlaczego zmienił nazwisko. Wiem, że to brzmi dość dziwnie ale takie są fakty ( ͡
Mirko podziele sie z wami obserwacja.
Od 3 lat mieszkam z dziadkami, wiec mam z nimi kontakt praktycznie non stop. Wszyscy znajomi co mieszkaja z dziadkami zawsze twierdzą ze to babcie marudza, nie przecze. Właśnie z dziadkiem doszlismy do wniosku ze faceci na emeryturze to albo maja golebik, albo jezdza na ryby, ogolnie rzecz biorac nie siedza w domu. (spedzanie dnia w barze sie nie liczy). A te nasze babcie to rano
@gresiu12: U mnie na osiedlu babczka nigdy mi nie wierzy, że mam więcej, niż 18 i zawsze muszę chodzić 2 razy. Potem mówi, że zapamięta i nigdy nie pamięta.

A już w ogóle cudownie się poczułam jak tak z tydzień temu poszłam z 2 lata starszym kumplem kupić fajki i wino. Nagle babeczka spytała o dowód, ja jak zwykle zapomniałam, więc kazałam to zrobić Anonowi. Babeczka opieprzyła nas od stóp do