#anonimowemirkowyznania
Witajcie. Mam problem, bo wpadłem w długi, tzn. w kryzysie covidowym pobrałem chwilówki, spłacałem na czas. Jednak obecnie wiem, że sobie ze spłatą nie poradzę. Termin mam do końca tygodnia i następna spłata we wrześniu. W sumie ok 15tys.

Głupota straszna, ale reaguje jak mogę. Problemem jest, że mam umowę o pracę na czas nieokreślony ale od końca lipca (2500 netto) i żaden bank nie jest w stanie mi pomóc. Instytucje
IskrzacyTyran: Nie wiem jak tam u Ciebie z rodziną, ale w mojej była kiedyś podobna sytuacja. Choć oczywiście nie covidowa.
Wujek nabrał kredytów i nie mógł ich spłacić, więc brał kolejne i wpadł w spiralę. Po pewnym czasie partnerka go zostawiła, a że był bezdzietny stwierdził w liście pożegnalnym, że długu nikomu nie zostawia i, że na tamtym świecie go nie zwindykują.

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz