Wczoraj moja babcia, która jako małe dziecko przeżyła IIWŚ w Warszawie, powiedziała: "Nie mogłabym nienawidzić Niemców". Dlaczego osoba, która pamięta miesiące ukrywania się w piwnicy podczas bombardowanego miasta, głód, cierpienie i śmierć, która nie potrafi o tym mówić bez łez w oczach, która nadal nie potrafi wejść do muzeum PW z powodu nadmiaru emocji, jaki się z tym wiąże, czemu ona nie nienawidzi Niemców (jak robi to wiele, wiele osób)? Po upadku
  • 96
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ostrvljanka: Owszem, to była główna myśl babci. :) Nie zwalnia wszystkich Niemców z odpowiedzialności, chodziło jej o to generalizowanie, z którym się często spotykamy. Ona nie demonizuje całego narodu, bo na własne oczy widziała człowieczeństwo jednego z nich.
  • Odpowiedz