Ludzie z #pokazhejtera

Jeśli jest możliwość to podawajcie miejscowość z której jest dana osoba. Jeśli będzie do 40km to osobiście podjadę i porozmawiam z rodzicami, lub kogo zastanę. Bardziej cywilizowane jest spotkanie kogoś twarzą w twarz niż setki wiadomości na fb, bo te można potraktować jako jakiś nalot.

A być może i ktoś inny będzie chętny do tego z innych okolic Polski. Bez chamstwa, bez akcji - zwyczajne porozmawianie przy herbatce z
@VulpineGirl:
1. to nie były te same osoby
2. w sposób nieco fanatyczny, ale skuteczny pokazują rodzicom tych dzieci, że kontrola jest bardzo ważna, dzieciom, że nie są anonimowi w internecie
3. tamto zachowanie było złe, bo jedyną "winą" tamtych różowych było postowanie luźnych przmyśleń
  • Odpowiedz