Umawiam się ze znajomymi na majówkę mailowo. Wszyscy +/- 30 lat. Stabilna praca w korpo/własnej firmie.

Padły trzy pytania o to, czy na majówce mają WiFi w schronisku które wynajmujemy (a jedzie 16 osób).

"Wiecie co? Smutno mi się to czyta.

Wyszedłem dziś do sklepu po drugie śniadanie. Naprzeciwko budowy w Łodzi. Mamy obok taki park z drzewkami i ptaszkami. I te ptaszki tak ładnie ćwierkały. Więc ja mówię do nich "Wiecie
Zero problemu, olewasz ludzi którzy są obarczeni genetyczną potrzebą pracy w czasie wolnym i zabierasz tych którzy potrafią wykorzystać 6kg mięsa, skrzynkę wódki, dwie oranżady, kajak i brak wstydu po piątej kolejce. — Sprawdzone info.
  • Odpowiedz