Niedawno minęła rocznica dwóch lat od mojej najciekawszej rozgrywki w ck2, gdzie jako Hrabia Balearów po wojnach z muslimami utraciłem te wyspy i musiałem dać drapaka do Irlandii, gdzie byłem zupełnie obcy. Warto dodać, że byłem sprzymierzony z Bizancjum (mój dawny senior) i Fankami, ale dostali po kolei straszne baty od Umajjadów.

Podczas licznych wojen i mariaży w końcu cała Irlandia była moja. Stopniowo podbijałem Szkocję i w końcu Walię. Anglia została
Lisaros - Niedawno minęła rocznica dwóch lat od mojej najciekawszej rozgrywki w ck2, ...

źródło: comment_qPxYpPEguemjheZzffh8X61DaoOA7scR.jpg

Pobierz
@Lisaros: skąd wyniknęła ta zmiana na teokrację? Pamiętam, że kiedyś grając imperium Wenedów miałem podobną sytuację, tj. rok przed śmiercią mój następca został biskupem.
  • Odpowiedz
@Lisaros: Może trochę lipa, gdy zamiana w teokrację dotyczy twoich tytułów, ale ja lubię, gdy komputer tak robi i ciśnie innowierców. Kiedyś grałem sobie na zadupiu w Gruzji i zobaczyłem, że Francuskie HRE zamieniło się w teokrację i zaczęło bić muslimów w Hiszpanii i Rzymie. Całkiem klimatyczne :)
  • Odpowiedz
@szwelx: jak napisałem mogę wczytać zapis i trochę pokombinować, ale to by było naciągane. Konsoli nie ma co używać, skoro to IM to trzeba się trzymać zasad ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Grewest: dopiero teraz to widzę, nie wiem co się tam stało. Raczej nie, ponieważ Bizancjum jest katolickie, a ona ma ten habit od niedawna. Ma swój focus na learning i nie ma Court Chaplain, może jakiś event się włączył?
  • Odpowiedz
@huzarius: w tę rozgrywkę gram od roku ~769, postawiłem sobie za cel dogranie do końca gry z Balearami. Moje losy możesz obejrzeć w tagu #oddawacbaleary.

W tym czasie walczyłem, spiskowałem, ponosiłem klęski, zwyciężałem, miałem synów imbecyli, miałem córki rozwiązłe. Ck2 to jedyna gra, gdzie po wielu godzinach grania w nią wciąż cię ona w czymś zaskakuje, ciągle trzeba się pilnować i w każdym momencie misternie tworzone plany mogą runąć, bo
  • Odpowiedz
Nowy rok i nowe wyzwania.

1. Umajjadzi ponieśli klęskę i utracili Portugalię. Teraz prowadzą jeszcze wojnę z Francją i idzie im źle. Tylko z rebelią w okolicach Mali dają sobie radę.

2. Z kolei inwazja Wikingów na Anglię zakończyła się takim sukcesem, że wzbudziła u mnie spory niepokój. Anglia została zredukowana do zaledwie dwóch prowincji (mój kanclerz już pracuje nad claimem ^^). Problem w tym, że Norwegia zgarnęła naprawdę sporo ziemi, w
Lisaros - Nowy rok i nowe wyzwania.

1. Umajjadzi ponieśli klęskę i utracili Portug...

źródło: comment_tFkK0Ravo3vrhqHJVhBr5or8rTIHy5zG.jpg

Pobierz
( ͡ ͜ʖ ͡) Udało się! Mariaż dokonany. Przymilałem się przyszłej cesarzowe i jej regentowi przez cały czas i starania zostały nagrodzone.

Niestety teraz trzeba liczyć, że para spłodzi dzieci, zanim mojego następcę tronu zamordują w kazamatach Konstantynopola, ale to biznes jak co dzień :)

Sytuacja też się robi ciekawa - klęska Umajjadów w poprzedniej wojnie i zniszczenie ich armii miała daleko idące konsekwencje. Wprawdzie obronili się
Lisaros - (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Udało się! Mariaż dokonany. Przymilałem się przyszłej cesarzow...

źródło: comment_yGo0piBz3Ko4EnzbzPuJNFD7riK7q6VA.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Da się pokonać Umajjadów w CK2, jest szansa na odzyskanie Balearów. Postanowiłem przeprowadzić małą wojnę kontrolną przeciw nim, osłabić ich i przygotować pozycje, do natarcia na Menorkę i Majorkę. Zdobyć je to jedno, ale trzeba je także utrzymać. Wyglądało to mniej więcej tak:

1/2

1. Oho ktoś tu ma kłopoty, pora osłabić wroga ( ͡° ͜ʖ ͡°),

2. wojsko w Bretanii rozstawione, czujki na morzu postawione, najemnicy do
Lisaros - Da się pokonać Umajjadów w CK2, jest szansa na odzyskanie Balearów. Postano...

źródło: comment_twT4aSeHRMotodsXo9XXfIr82eqWDQLv.jpg

Pobierz
@Narkan: możliwe, u mnie też im nieźle szło. Niestety wciągnąłem ich nieopatrznie w moją wojnę, którą wprawdzie wygraliśmy - a ja się mocno wzbogaciłem - ale ich to mocno osłabiło. W rezultacie nie dali rady i ulegli, a ja poszedłem prawie na dno z nimi ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Lisaros: ale ta Polska rozwalona... Ja właśnie zacząłem grać Polska z planem zdobycia jak największego terytorium. Plemiona z możliwością przywoływania do wojny wasali są po prostu OP.
  • Odpowiedz
@endrjuk: ich rozmiar wynosi ponad 740, a wojska mają ok. 65k ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Asterling: prawda, po mojej ucieczce na Irlandię złupili mi prowincję (czyli tak pół wszystkiego co miałem). Dopiero później słabną, bo brakuje im ciężkiej piechoty.
  • Odpowiedz
Czy sojusznicy w tej grze są warci zaufania? Ostatnio miałem okazję trochę o tym pomyśleć.

Staram się odzyskać Baleary zabrane przez Umajjadów (siła ~23k). Zbierałem sobie siły (~10k), gdy mój sojusznik - Francja (~17k) - wydała im świętą wojnę, by podbić Księstwo Barcelony. Problem w tym, że w jej skład wchodzą właśnie Baleary, czyli wpadłbym z deszczu pod rynnę.

No to trzeba było wystąpić jako 'sojusznik'. W momencie, kiedy Francja szła na
Lisaros - Czy sojusznicy w tej grze są warci zaufania? Ostatnio miałem okazję trochę ...

źródło: comment_1plMkWVdT0E1skYsZrfVUpRSlDFkftqg.jpg

Pobierz
U mnie podobnie Bizancjum rządzi. Moje (katolickie) ciągłe święte wojny z sunnitami obniżyły im drastycznie autorytet religii. Bizancjum to wykorzystało i wbiło się podobnym klinem :)
  • Odpowiedz