Zrobić jeden krok do przodu jest tak trudno dziś

Gdy tak wiele słów pada przeciw Tobie

W Twoim kraju nikt nie chce słuchać Cię

Nie obchodzi ich los tego narodu

Święte słowo - duma upada z dnia na dzień

Twoja ojczyzna krzyczy, lecz nikt nie słyszy jej

W płomieniach wschodzącej siły odradza się walka

O ziemię i krew

O wiarę prawdziwą i wieczną

Rasę mężną i dumną

Nadzieja bowiem leży w zwycięstwie

W jedności mieczy braterskich, gromiących opór wszelki

Wola tworzenia wciąż każe nam iść

Depcząc co marne, bez strachu przed złem

Zachować w pamięci odległetedni

Gdy Honor byłprawem jak dzisiaj jest krzyż

Z upadkuzaplutych świętości się śmiać

Bez maski ukazać bezprawie ich praw

Innych mrok pogardy okryje

Jak oni sami w haniebnym milczeniu

Ołtarze pradawne ojców porzucili

Siebie,dzieci swoje i rasę

Na zatracenie skazując

Prochy wasze to już wiatr i niepamięć!