@wezsepigulke: Zgodzę się tylko z drugim stwierdzeniem. Dzień polarny jest wówczas, gdy słońce w najniższym punkcie w ciągu doby wciąż jest nad horyzontem, czyli nie zachodzi. A z tym mamy do czynienia dopiero w okolicach kół podbiegunowych.

Oczywiście słońce nie musi być nad horyzontem, żeby było widno i owszem - są miejsca, gdzie bywa widno przez X nocy z rzędu, ale nie łapie się to pod definicję dnia polarnego (raczej brzasku/zmierzchu).
  • Odpowiedz
@tomy86: Mam zapas wit. D, dużo osób pije też tran(bardziej tradycyjny sposób) chociaż nie wiem czy to coś mi daje. To moja pierwsza noc polarna i widzę że organizm troche wariuje, ciężko mi zasnąć w nocy nawet po całym dniu na nogach a wstać z łóżka w dzień wolny to dopiero dramat xD
  • Odpowiedz