@LubieDlugoSpac: na jedno wychodzi:] Kiedyś kupiłem sobie ser skarpetowy. Walił, że hej! Wszystko fajnie, miło, smaczny był, ale pozostawał po nim właśnie ten odorek. Zęby myłem ze 3 razy + listerin, a wystarczyło, że dziabnąłem trochę mleka, posmak powrócił i podobno mi z gęby jechało jakbym właśnie co się nażarł tego sera.
  • Odpowiedz