Ngannou wygrał tą walkę, ale zachował skromność, bo chce walczyć dalej i wie jak wygląda zawodowy boks. Knockdown w 3 rundzie, potem liny ratuja Fury przed kolejnym, nawałnica ciosów przyjęta na twarz przez Tysona w bodajże siódmej, czy ósmej, wyglądała jak wstęp do TKO.
Ngannou nigdy nie był znokautowany w małych rękawicach, w tych wielkich nic mu nie zrobią, a jego ciosy na #!$%@? i bez rozpędu robiły większe spustoszenie niż ciosy