Przeciwnicy liberalnejszego dostępu do broni tak naprawdę walczą z czymś, co już dawno jest ścigane i karane.
Czyli z jej niewłaściwym wykorzystaniem, konkretnym naruszeniem NAPu nie mającym nic wspólnego z rekreacją, sportem, treningiem, obroną konieczną, alarmowaniem,reko etc. Rozumują jak upośledzone dzieci we mgle jakby każda sztuka oręża kupiona prościej i łatwiej niż obecnie miała w zestawie jakąś "licencję ma bezkarność". (・へ・)
Choć pod żadną szerokością geograficzną nawet
Czyli z jej niewłaściwym wykorzystaniem, konkretnym naruszeniem NAPu nie mającym nic wspólnego z rekreacją, sportem, treningiem, obroną konieczną, alarmowaniem,reko etc. Rozumują jak upośledzone dzieci we mgle jakby każda sztuka oręża kupiona prościej i łatwiej niż obecnie miała w zestawie jakąś "licencję ma bezkarność". (・へ・)
Choć pod żadną szerokością geograficzną nawet
to nie dostęp do broni lecz jej użycie powinno być regulowane
- jeszcze jak 41.9% (13)
- jak najbardziej 16.1% (5)
- tak jak pan janusz powiedział 16.1% (5)
- coooo? 12.9% (4)
- dość!!! 12.9% (4)
Nawet gdyby wszystkie konflikty zbrojne wygasły i formalnie istniejące siły zbrojne, zgrupowania militarne uległyby cięciom budżetowym i rozwiązaniu samoistnemu czy też pod wpływem nacisku i seryjnych czystek oficerskich zainicjowanych przez