Allah akbar i śpiewy z minaretu a Poznaniu.

Do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu wpłynęła skarga przeciwko zakazowi budowy minaretów w Szwajcarii. Wniosek w tej sprawie złożył 16 grudnia Hafid Ouardiri, były rzecznik Islamskiej Fundacji Kulturalnej w Genewie. Na szczęście skarga ma nikłe szanse powodzenia.

Rozmowa z MARCINEM LIBICKIM, historykiem sztuki, posłem I, III, IV kadencji, przewodniczącym Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego poprzedniej kadencji. Rozmawiał: KRZYSZTOF RÓŻYCKI. Dziękuję redakcji tygodnika ANGORA za zgodę na zamieszczenie wywiadu.

Brytyjski dziennik „London Daily News” przytacza wyniki sondażu wśród mieszkańców Londynu, w którym 75% z nich poparło zakaz budowy minaretów, przegłosowany niedawno w referendum w Szwajcarii.

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy bierze w obronę szwajcarskie "nie" dla minaretów i apeluje do muzułmańskich imigrantów o poszanowanie tożsamości Europejczyków.

Władze postanowiły przyjąć twardy kurs wobec wojowniczego islamu. Policja wkroczyła do wielu meczetów. Możliwa jest deportacja imamów

Szwajcarzy zdecydowali na NIE. Po wypowiedzi francuskich polityków widać, że Francja już jest ugotowana w islamskim sosie.

W niedzielę Szajcarzy wypowiadali się w referendum czy chcą zakazu budowy minaretów przy istniejących meczetach (istnieje 160 meczetów/domów modlitw i 4 minarety). Wstępne wyniki: za 58%, frekwencja 55%. To będzie pierwszy taki zakaz na świecie.

Wynik referendum jest niepewny. Pojawiają się obawy, że taki zakaz może spowodować ataki terrorystyczne.

Kampania szwajcarskich nacjonalistów przeciwko rozbudowie meczetów budzi kontrowersje. Ale jej nie zakazano.