Magnetyzery to już przeżytek. Znalazłem dzisiaj na głównej stronie alledrogo magiczne coś, co w równie magiczny sposób ma poprawić osiągi auta. Pokrętne tłumaczenie i już za jedyne trzy stówki dostajemy aluminiową puszkę do wpięcia w przewód paliwowy. Wtf?

Według producentów magnetyzerów montując coś takiego auta zyskują około 15 % mocy i spalają 30 % mniej paliwa. Co ciekawe w internecie można zaleźć opinie jak i artykuły wychwalające ten "wynalazek". Jednak żaden szanujący się instytut motoryzacyjny nie potwierdził ich działania.

Recenzja chyba w tym przypadku jest ciekawsza niż sama książka :) O "Magnetyzerze" K.T.Lewandowskiego