@DywanTv: Zależy kto tłumaczył. Ja dość dużym szacunkiem darzę tłumaczenia Ulricha, szkoda tylko że tak mało przetłumaczył. Jest także Barańczak, który potrafił sporo utracić od oryginału, ale zastępował to swoimi "szczególikami" które nawet dało się polubić. Ale nawet uwzględniając to co jest stracone w tłumaczeniach, geniusz Szekspira to także niesamowita ekspresja i kreowanie motywów które powielane są do dnia dzisiejszego niemalże we wszystkich dziełach literackich czy filmowych.

Ale jeżeli ktoś jest
  • Odpowiedz
@DywanTv: Aaa, zapomniałbym o Paszkowskim, którego tłumaczenia Hamleta i Makbeta są tak rozpowszechnione i spopularyzowane, że ktokolwiek by je teraz próbował poprawić, mierzyłby się z legendą.

Co do Szekspira, to nie umiem Ci polecić czegoś konkretnego, bo wszystkie jego dzieła mają w sobie to coś. Komedie są lekkie, humor nie zatracił się aż tak bardzo po latach, i są formą raczej bezkrwawych romansów i ówczesnej "Mody na Sukces". Jeśli kręci Cię
  • Odpowiedz
@kwmaster: Zwłaszcza, że z tym samym reżyserem. Wczesne recenzje mówiły, że jak na Szekspirowską adaptację to za dużo było samej akcji - co może działać tylko na korzyść przyszłego Assassin's Creeda.
  • Odpowiedz