197,94 - 11,66 = 186,28

Ekstra trening żeby dobić dystans, bo jutrzejsze wybieganie może się już nie załapać - kros po starym lesie, czyli ponownie Lublin. Znowu rysowane, bo Navime zwariowało.

#sztafeta #lubelskiebiega

660,20 - 3,13 = 657,07

Czas w końcu zewrzeć poślady i odzyskać formę! ᕦ(ò_óˇ)ᕤ

#sztafeta #biegowyrownik #biegajzwykopem #lubelskiebiega

2839,95 - 3,09 = 2836,86

Po prawie 1,5 miesiąca przerwy w bieganiu dzisiaj się przemogłem i trochę pobiegałem. Pierwszy raz w Lublinie, pierwszy raz cały dystans po twardym podłożu, wcześniej biegałem tylko po leśnych, piaszczystych drogach, tylko małe fragmenty tras po asfalcie. Mimo, że piszczel i kolano już nie bolą to moja kondycja wyparowała ;___; tempo słabsze o minutę niż moje średnie całkowite. Ale przynajmniej wróciłem do sztafety i mam nadzieję, żePokaż całość

3316,12 - 20,28 = 3295,84

Tradycyjna niedzielna wycieczka. I nawet chciało mi się nosić ze sobą telefon.

#sztafeta #lubelskiebiega

8878,19 - 10 = 8868,19

Pierwsza Dycha do Maratonu, czas 48:52. Miejsce 15/155 wśród kobiet, 8/73 K16+. Postępu brak, ale wynik uznaję za godny.

#sztafeta #lubelskiebiega

9381,54 - 4,12 = 9377,42

Po prawie 3 tygodniach wracam, ale nie wiem czy tylko nie na chwilę ( ͡° ʖ̯ ͡°) Bieganie przerwałem z powodu bólu piszczela (a raczej tego mięśnia co z przodu łydki jest, nie wiem jak się nazywa). Przez jakiś tydzień bolał mnie nawet przy chodzeniu, ale potem bolało co raz mniej aż w końcu przestało, więc pomyślałem, że na próbę się przebiegnę krócejPokaż całość

9419,47 - 5,82 = 9413,65

Krótka przebieżka, tak żeby nie zapomnieć, jak się biega. Miałam ochotę polecieć więcej, ale rozsądek każe stawiać na starą, sprawdzoną metodę lenienia się przed zawodami. :P

Mógłby tylko trochę wiatr zelżeć do niedzieli.

#sztafeta #lubelskiebiega

13 426,95 - 16,64 = 13410,31

Czyli korzystamy z pięknej pogody nad Zalewem, w tym samym towarzystwie, co wczoraj. ;)

#sztafeta #lubelskiebiega

12117,95 - 6,10 = 12111,85

Chyba najgorszy dla mnie trening od początku mojej przygody z bieganiem ;__; Miałem dzisiaj robić dodatkowy dzień przerwy, ale jakoś tak dobrze się czułem to wybiegłem. Po 2 kilometrach zaczął mnie boleć piszczel (mniej więcej w 1/3 wysokości podudzia, licząc od kostki). Dodatkowo prawa stopa mi tak zdrętwiała, że musiałem mocno zwolnić. Przez moją upartość będę musiał chyba zrobić dłuższą niż dzień (albo i więcej) przymusową przerwęPokaż całość

12504,97 - 18,13 = 12486,84

Po tygodniowym pobycie w Tatrach wracam na ścieżki biegowe. Dobre #biegajwdeszczu.

Poszło ogłoszenie, że cykl "4 dychy do maratonu" odbędzie się również w tym roku, więc wygląda na to, że jednak zrezygnuję ze startu 21.09 na Żoliborzu i pobiegnę w Lublinie :)

#sztafeta #lubelskiebiega

15439,45 - 7,63 = 15431,82

Muszę w końcu dodatkowy dzień przerwy na regenerację zrobić. Ostatnie 3 treningi (nie licząc dzisiejszego) to był przeskok z 6-7km, które biegałem wcześniej na 10-11 km i dzisiaj łydki mimo wolniejszego początkowo tempa i porządnej rozgrzewki mocno paliły. Mimo tego i tak jestem z siebie zadowolony, bo gdyby ktoś miesiąc temu usłyszał, że z powodu zmęczenia nóg przebiegłem "tylko" ponad 7,5 km to by mi nie uwierzyłPokaż całość

16234,93 - 11,06 = 16223,87

Kwadrans przed biegiem #!$%@?łem banana, dodatkowo pogoda była w sam raz więc biegło się bardzo fajnie ;] poprzednie 2 treningi robiłem z siostrami i wtedy pierwsze 3 km biegłem w ich tempie (~7:00min/km) a dzisiaj biegłem sam i nie musiałem się ograniczać. Pobiłem dwa swoje rekordy: w godzinę przebiegłem 10,82 km oraz 10 km przebiegłem w czasie 55 minut i 18 sekund, do tego jest to mójPokaż całość

17049,74 - 10,34 = 17039,40

Co ten telefon/Endomondo to ja nawet nie. Biegnę sobie biegnę, już ponad 8 km zrobione a tu mi się telefon wyłącza! Nie mogłem włączyć, myślałem, że mi bateria padła. Dokończyłem trasę i w domu sam mi się telefon włączył, baterii 50%, nie wiem co się stało ;__; Tak mi się dobrze biegło, myślałem, że będzie jakiś fajny czas, ale nie, musiał ten telefon coś #!$%@?ć, nie pamiętamPokaż całość

17928,88 - 10,50 = 17918,38

Sztafetomirki, poszło mi o wiele lepiej niż zakładałem :D Planowałem na dzisiaj trasę ~8,2km a wyszedł ćwierć-maraton. Pierwsze 3 kilometry biegłem z siostrą, a że ona biega wolniej to zrobiłem sobie niezłą rozgrzewkę przed następnymi kilometrami. Widać to ładnie na międzyczasach - TUTAJ. Jako, że to jest mój najdłuższy przebiegnięty dystans w życiu to siłą rzeczy pierwszy rekord życiowy na 10 km wynosi 58:35min. Teraz chyba będęPokaż całość

18589,63 - 6,19 = 18583,44

Oj ciężko się biegło dzisiaj, nie dość, że spałem ~5h, z rana się nadźwigałem to jeszcze tacie pomagałem naładować 2 przyczepy zboża, co wiązało się z wdychaniem gryzącego kurzu (nawet jak przez nos się tylko wdycha to i tak w gardle potem drapie i smarka się na czarno xD). Poza tym, ciągle nie mogę się zmusić do wolniejszego biegania. Niby przebiegnę te 6 km, albo nawet iPokaż całość

19495,81 - 5,01 = 19490,80

Dzisiaj tylko 5 km bo jeszcze na leciutkim kacu (bieganie już go skutecznie wyleczyło :D) i do tego uciekałem przed deszczem, ledwo co przybiegłem do domu i zaczęło padać. Dzisiaj pierwszy raz dodam zdjęcia z trasy - wyglądają jak robione kalkulatorem, ale podejrzewam, że to przez brudny obiektyw i słabą stabilizację obrazu poprzez moje ręce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

http://i.imgur.com/Z70kS7T.jpg

http://i.imgur.com/wdkwj9u.jpg

#sztafeta #Pokaż całość

20222,84 - 6,61 = 20216,23

Wróciłem! Nie biegałem przez prawie 2 tygodnie i co by tu dużo mówić - rozleniwiłem się ;f Dlatego dzisiaj chciałem biec nieco swobodniej, ale że nigdy siebie nie słucham to pierwszy km przebiegłem w 5:12 min. a drugi w 4:59 min. przez co się trochę zmęczyłem i potem zwalniałem,ale nie biegłem wolniej niż 5:48min/km :D Mimo tego bieg po powrocie zaliczam do udanych, ponieważ wykręciłem nowy najlepszyPokaż całość

20966,56 - 15,12 = 20951,44

Godzina z hakiem luzu plus 5km po 5:20 min/km na koniec.

Spostrzeżenie - na lubelskiej ścieżce wzdłuż rzeki nie ma problemów z pieszymi wchodzącymi na drogę dla rowerów. Problemem za to są rowerzyści notorycznie wjeżdżający na część dla pieszych.

I jeszcze #coolstory, jakieś 8km z tego zrobiłam z kolegą. Minął nas starszy facet na rowerze, krzycząc do nas, że "z dziewczyną to żadne bieganie!". Odkrzyknęłam, żePokaż całość

22268,69 - 6,94 - 8,13 = 22253,62

Za wczoraj i dzisiaj. Dziś trochę (dziewięć sztuk znaczy) interwałów 2' + 1'. Nie wiem w jakim tempie leciałam te dwuminutówki, ale średnia za całe 27 minut tej właściwej części, wliczając odpoczynki wyszła 5 min/km, więc udanie. ;) muszę niedługo po tej połówce wystartować na jakimś krótszym dystansie, bo czuję moc.

#sztafeta #lubelskiebiega

23474,11 - 3,91 = 23470,2

Bardzo dziwny bieg. Zjadłem kilka godzin temu mocne, energetyczne posiłki - trzy homemade burgery. Spodziewałem się, że tak najedzonym, po wołowince, będzie mi się świetnie biegło ulubione interwały - jak zwykle ostatnio. Szybka rozgrzewka stacjonarna i czuję, że wszystko mnie boli. Wiecie jak to jest, też na pewno macie takie dni. Nieprzyjemnie czuję wszystkie kości i część mięśni (wczoraj była #silownia i chociaż robię obwód, to mocnoPokaż całość