@zordziu: moje glany są ze mną siódmy rok, ale to już ich ostatnie tchnienie... po ostatnim koncercie podeszwa mi odleciała, skleiłam, ale na długo to się nie zda. co tam morze, co tam śląsk... bieszczady panie ;-) mam ogromną dzieje, że tej jesieni przyjdzie jakiś cieplejszy weekend i ruszę na szlak ;-)

@zordziu: na samo brzmienie gęba mi się uśmiecha ;-) mam same dobre dobre skojarzenia. nie zapomnę widoku dobrego kumpla, gdy chwycił za ten instrument; chłop jak dąb, wielkie łapy i te maleńkie ukulele :D
Bardzo krótki i prosty #podwieczorekkulturalny - o czwartej rano, czwartej nad ranem. Piosenka, poezja, poezja. Dwa, jak sądzę, nowe, jedno znane, kilka dodatkowych. Jeśli macie coś do dodania - zapraszam.

Piosenka, powszechnie znana. Warto wspomnieć, że autorem tekstu jest Adam Ziemianin. W czasach, kiedy jego koledzy ze studiów brali aktywny udział w swoistym, nowofalowym ruchu oporu on skupił się na tworzeniu ukierunkowanemu, powiedzmy sobie, w stronę Krainy Łagodności. Równie górski i spokojny
@simsoniak: No rzeczywiście. Zapomniałem już, że czasem ktoś używa tagów rzeczywiście po to, żeby dało się przefiltrować treść :) Planujesz więcej okołomuzycznych wpisów?