Ciąg dalszy do TEGO wpisu.

No więc zostałem wezwany na przesłuchanie wobec zepsutego młodzieńca który włamał się do garażu. Wezwanie miałem na godzinę 9:00, więc o 10:00 mogłem zacząć spokojnie zacząć opowiadać. Zajęło mi to jakieś 15 minut (Musiałem mówić wolniej żeby pani zdążyła pisać, a oni nie powstrzymywali się od bardzo szczegółowych pytań). Po wszystkim powiedzieli, że to już chyba wszystko z ich strony, a ja z ciekawości zapytałem co będzie