Właściwie to nie ma co się dziwić, że w wielu aspektach polskie prawo i stosunki na linii obywatel-władza są takie jakie są, kulejące. W teorii, z dykty i paździerza i w praktyce bylejakość, wybiórcza interpretacja decydentów i podwójne standardy. (・へ・)
Skoro tak wielu obywateli wcale nie wykazuje przejawów przynależenia to społeczeństwa obywatelskiego. Wręcz wydają się być pogodzeni lub nawet ułożeni z narzuconym status quo jaki by on nie
Skoro tak wielu obywateli wcale nie wykazuje przejawów przynależenia to społeczeństwa obywatelskiego. Wręcz wydają się być pogodzeni lub nawet ułożeni z narzuconym status quo jaki by on nie
@Cyderek: cóż...skądś się stanowiący prawo, procedujący je i później je stosujący biorą...raczej nie od reptalian ( ͡~ ͜ʖ ͡°) (╯︵╰,)
A to, że mając kijowy wsad otrzymuje się kijowe rezultaty i tak w błędne kółko to dla wielu przeciętniaków już jakaś bujda lub czarna magia (－‸ლ)
To zgadza się z utartymi prawdami na temat polskiego domiaru sprawiedliwości. Gdzie przez pajęczynę wrogości wobec "nie-równiejszych" to właśnie bąk się przebije. A ceniąca spokój, mająca jakieś skrupuły wobec tego państwa i grająca czysto osoba zostanie gwałtownie wciągnięta w bagno i podtopiona.