Jeżeli ktoś jest ciekaw, to napisałem krótką recenzję na temat anime Kokkoku, które i może jest dość standardowe, ale ze swojej przeciętności czerpie również siłę. Jednocześnie oferując parę ciekawych twistów fabularnych - urozmaicających nieco utartą formułę.

Recenzja pojawiła się na blogu @szogu3 w ramach naszej współpracy.

Link do dyskusji na subreddicie
jaqqu7 - Jeżeli ktoś jest ciekaw, to napisałem krótką recenzję na temat anime Kokkoku...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#kokkoku - nadrabiam właśnie dwa ostatnie odcinki (6 i 7), bo byłem w rozjazdach i nie miałem czasu aby móc ich na tygodniu spokojnie obejrzeć. Natomiast epizod numer pięć dał nam zarówno kilka odpowiedzi, jak i kilka nowych pytań, szczególnie jeżeli chodzi o Heraldów, którzy stoją na straży Stasis. Dowiedzieliśmy się jak powstają, w jaki sposób ludzie się w nich zmieniają, a także jakie mniej więcej warunki trzeba spełnić aby się w nich przeistoczyć. No i na końcu był cliffhanger, gdzie Tsubasa i Makoto musieli zmierzyć się z uzbrojonym w nóż napastnikiem, przydupasem z sekty.

Wracamy więc do starcia między jednym z naszych bohaterów, a kolesiem, który próbuje go zadźgać i muszę powiedzieć, że o ile nie jest to jakoś super, duper nie wiadomo jaki pojedynek, to jego reżyseria i "zwykła" oraz "przyziemna" brutalność daje radę. Wygląda to po prostu tak, jakby w rzeczywistości mogły walczyć dwie dorosłe osoby. Plus jego finał plus konsekwencje ładnie się wpisują w konstrukcję tego świata. Na chwilę jednak zostawiamy Tsubasę i przeskakujemy do pozostałych członków rodziny - ci właśnie po akcji uwalniania tatuśka wracają aby przegrupować siły i pomyśleć, co dalej. W pobliżu domu spotykają Tsubasę, który powoli przemienia się w Heralda, ale szybka reakcja Dziadka i Juri powoduje, że udaje się ją powstrzymać - wskazuje na to, iż jeżeli zniszczy ona duchową meduzę zanim dokona się transformacja, można ją w ten sposób odwrócić. Nie wiadomo wciąż, czy zadziała na te osoby, które już są całkowicie otoczone przez tę powłokę.

Tymczasem w sekcie zorientowali się, że "zaginął" im zakładnik i decydują się powziąć proaktywne kroki, w ramach których zakładają frontalny atak i pacyfikację rodziny Yukawa. Tam znów do Juri i reszty przychodzi Majima oświadczając, że ma w swoich rękach Makoto i liczy na owocną współpracę, gdyż liczy ona, że umiejętności głównej bohaterki pozwoli uwolnić jej bliskich od przekleństwa (?) związanego z byciem Heraldem. Trzeba przyznać, że napięcie w scenie przywoływania jednego z nich jest całkiem wysokie. No i gdy to się już udaje - akcja jest bardzo przyjemnie poprowadzona.

Sam
jaqqu7 - #kokkoku - nadrabiam właśnie dwa ostatnie odcinki (6 i 7), bo byłem w rozjaz...

źródło: comment_1eegj6lP0lj0PPATqaBzYper5Q9giPmI.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#kokkoku - w ostatnim odcinku, czyli odcinku numer cztery, dowiedzieliśmy się w pewnej mierze, czym są te stwory chroniące Stasis oraz, że czarnowłosa ma poprzez swoją rodzinę jakiś z nimi związek. Co więcej dostajemy nowe informacje na temat tego jak przebiegało pierwsze wejście do "zatrzymanego świata" przez Juri, gdy była jeszcze dzieckiem, a nasza tajemnicza sekta próbuje układów z jej ojcem aby pozyskać kamień bez kolejnych problemów.

No i zaczynamy od tego, że tych kamieni "pośredników" jest znacznie więcej i rodzina Majimy była w posiadaniu jednego z nich. A moment aktywacji nastąpił niefortunnie, gdy wracali skądś samochodem akurat jak Pan Dziadek chciał dać czas Juri na pożegnanie się z jej zdychającym psem. Ciekawe na ile wiedzieli w posiadaniu czego właściwie są... szybko okazuje się, że jednak nie bardzo, bo jednak totalnie ich to zaskoczyło i nie mają pojęcia co wokół nich się (nie) dzieje i dlaczego. Natomiast ojciec czarnowłosej zaczyna zachowywać się dość niepokojąco i wygląda na to, iż świat Stasis mam również jakiś wpływ na psychikę niektórych osób lub jeżeli osoba o odpowiednim stanie mentalnym wkroczy do niego zostaje wybrana na kolejnego Heralda. Ciężko mi inne wytłumaczenie znaleźć, czy interpretację tej sceny - tę teorię myślę wzmacnia także "przeistoczenie się" matki oraz młodszego brata. Dostajemy też cały obraz tego jak wyglądało jej spotkanie z Juri.

Z drugiej strony interesujące jest to dlaczego pomimo dość nieprzyjemnych wydarzeń dla siebie, rodzina MC nie doświadcza tego uczucia chęci pozostania na zawsze w Stasis, szczególnie jeżeli mówimy o naszym (prawie) hikikomori. Poznajemy także jaki cel miało dołączenie do sekty czarnowłosej - chce sprawdzić, czy Juri ma możliwość również uwolnienia osób, które już stały się Heraldem i odzyskać w ten sposób rodzinę... myślę, że seksik w zamian za pomoc jednego z siepaczy, to w tym wypadku raczej niewielka cena. No ale zanim cokolwiek są oboje w stanie zrobić pojawia się Dziadek oraz główna bohaterka i biorą z zaskoczenia kogo tylko się da - usuwając ich siłą ze świata Stasis.

Gdy
jaqqu7 - #kokkoku - w ostatnim odcinku, czyli odcinku numer cztery, dowiedzieliśmy si...

źródło: comment_brxBdt1GAFAysFgv6p8f9Nfzw2IH4WGm.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pod wpływem fantastycznego openingu do Kokkoku postanowiłem, że warto dać serii szansę na to aby chociaż sprawdzić pierwsze odcinki. Tym bardziej, że opinie które udało mi się na jego temat są mu całkiem przychylne. Nie powiedziałbym, żeby jakoś hurraoptymistyczne, ale zdecydowana przewaga głosów była za tym, iż to intrygująca pozycja.

Generalnie mamy tutaj do czynienia z serią typowo opartą o pewnej zagadce, wokół której bohaterowie się skupiają i muszą rozwiązać ją aby
jaqqu7 - Pod wpływem fantastycznego openingu do Kokkoku postanowiłem, że warto dać se...

źródło: comment_FBNF99QD7mDL0KuglGjvZMYQcgHA58zj.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jaqqu7: obejrzyj sobie eve no jikan jak chcesz dobrego romansidła/przemyśleń odnośnie emocji, tam mc przynajmniej nie jest kalką sabre z FsN
  • Odpowiedz