330 884 - 57 = 330827
Dziś wyjazd o 6:00. Miało być wcześniej ale nie mogłem się zebrać. Wszędzie gęsta mgła i mroźnie 17 stopni.( ͡° ͜ʖ ͡°) Podążam w kierunku mojej ulubionej kładki która dziś okazała się cholernie śliska. Potem powoli i spokojnie podjazd przez jakieś 8 kilometrów. Nie naciskałem zbyt mocno na pedały bo chciałem oszczędzić siły na zjazd którego powinno być jakieś 20 kilometrów.
Jak się później okazało warunki
Dziś wyjazd o 6:00. Miało być wcześniej ale nie mogłem się zebrać. Wszędzie gęsta mgła i mroźnie 17 stopni.( ͡° ͜ʖ ͡°) Podążam w kierunku mojej ulubionej kładki która dziś okazała się cholernie śliska. Potem powoli i spokojnie podjazd przez jakieś 8 kilometrów. Nie naciskałem zbyt mocno na pedały bo chciałem oszczędzić siły na zjazd którego powinno być jakieś 20 kilometrów.
Jak się później okazało warunki




Wczoraj i dziś. Dziś się ewidentnie przeliczyłem nie zabrałem snickersa pod koniec trasy zabrakło prądu ledwo dociągnąłem. Dawno nie miałem takiej odcinki. Wiatr trochę pomagał a trochę nie :)
Cztery kładki w jednym przejeździe zaliczone. Jak będzie pogoda to wkrótce będzie przejazd z pięcioma kładkami ale to już trasa na 110-120km :)
Ostatnia
źródło: comment_w4hHhINhiqhYqzInfK9cUYJIzdoF30ir.jpg
Pobierz