Kurde Mireczki, trochę się cykam, bo we wtorek lecę z Paryża do Atlanty, a potem do Vegas, a tu huragan akurat na wschodnim wybrzeżu. Koleżanka z NY mówi, że wieje już mocno od 2 dni, pada cały czas i zagrożenie powodzią wzrasta z każdą godziną. No, nie fajnie :[

#julawvegas #podrozujzwykopem
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dostaliśmy wizy :D

Faktycznie, była to tylko formalność, ale tylko dlatego, ze byliśmy całą grupą, no i dlatego że chodziło o wizy biznesowe. Inni czekali na swoją kolej w przypadku wiz turystycznych i tam już była spora kolejka tym bardziej, że każdy musiał się tłumaczyć osobno. Najbardziej w------o mnie to, że trzeba było czekać pod konsulatem po drugiej stronie ulicy, aż zawołają daną grupę. To było uwłaczające. Ale udało się, więc nie
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach