@Francisco_dAnconia: Mi się wydaje, że to kwestia człowieka zajmującego się ustalaniem jadłospisu. W Dęblinie jest całkiem dobrze dopiero od kilku lat, kiedyś też była #!$%@?. Ale np. u mnie w jednostce żarcie potrafi być tak obrzydliwe, że się tego jeść nie da. Kiedy mamy QRA na lotnisku to przysługuje mi micha i czasami to jest wręcz niezjadliwe. Np. ostatnio były pierogi z mięsem polane jakimiś skwarkami. Na 7 pierogów 4 były
  • Odpowiedz